Przed południem na stronach Anonymous Polska na Facebooku pojawiły się linki , które, jak twierdzili "Anonimowi" zawierały maile i loginy pracowników organizacji publicznych, loginy administratorów stron internetowych PSL i PO, a także... Politechniki Krakowskiej . Grupa hakerów protestuje w ten sposób przeciwko planom wprowadzenia w Polsce umowy ACTA.
Rząd zaprzecza jednak, by podane hasła były prawdziwe. - Po analizie zamieszczonych dzisiaj w internecie przez grupę Anonymous Polska danych zawierających m.in. loginy i hasła dostępu pracowników Kancelarii Prezesa Rady Ministrów stwierdzono, że podane hasła nie są hasłami do służbowych skrzynek mailowych tych pracowników - poinformowało nas Centrum Informacyjne Rządu.
Wśród plików były także rzekome fragmenty baz danych Gazeta.pl i TVP. Jednak opublikowane w sieci fragmenty kodu przypisywane Gazeta.pl zostały zweryfikowane i na pewno nie pochodzą z żadnej z baz danych portalu.
"Anonimowi" twierdzą, że ujawnienie rzekomych haseł ma to być częścią wcześniej zapowiadanej akcji: "OP ACTA - FAZA CZWARTA! 24-25.01.12". "Lulz, to nie jest nasz wspomniany 'as' z rękawa - zaledwie przedsmak. Rząd ma jeszcze okazję się wycofać z ACTA" - ten komunikat pojawił się na polskim profilu Anonymous już po publikacji danych.
"Anonymous to nie tylko grupa dzieciaków. Teraz przekroczyli granice prawa"
