Olejnik do Rutkowskiego: Co się stało z pana partnerką Luizą?

- Co się stało z pana partnerką Luizą? Próbowała popełnić samobójstwo poprzedniej nocy. Dlaczego? - zapytała niespodziewanie Krzysztofa Rutkowskiego Monika Olejnik na sam koniec swojego programu. - Ona ma poważne problemy. Muszę z nią o tym porozmawiać - odpowiedział gość TVN24.

Wczorajsza "Kropka nad i" z Krzysztofem Rutkowskim niemal w całości dotyczyła kontrowersyjnej akcji jego biura w Niemczech, którą opisywała dziś Gazeta.pl, oraz sprawy Katarzyny W. Dopiero w dwóch ostatnich minutach programu Monika Olejnik zapytała swojego gościa znienacka o próbę samobójczą jego narzeczonej Luizy. Według "Faktu" kobieta próbowała targnąć się na swoje życie w poniedziałek wieczorem.

"To mogła być sprawa Madzi"

- Nie wiem, co się stało - oświadczył gość "Kropki nad i". Jednocześnie przyznał, że jego partnerka mogła być ostatnio pod dużym napięciem, dużym ciśnieniem. - Czy chodzi o tę całą sprawę z Katarzyną W.? - dopytywała Olejnik. Rutkowski nie potwierdził tego, choć w rozmowie z tabloidem wspomniał, że "sprawa Madzi" mogła doprowadzić do załamania jego narzeczonej. Co więcej, Luiza towarzyszyła mu na konferencji prasowej dotyczącej sprawy z Sosnowca. W ostatni poniedziałek wystąpiła przed kamerami wraz ze swoim partnerem i rodziną zmarłej dziewczynki.

- A może to była ta nagonka na mnie? Być może chodziło o realizację dla mojego biura, którą zrobiła ostatnio samodzielnie. Wywiozła z Syrii dwoje dzieci z matką. Na granicy znalazła się na linii ognia, mogła zostać zastrzelona - spekulował dalej Rutkowski, dywagując, jakie jeszcze obciążenia mogły się skumulować i doprowadzić do załamania psychicznego Luizy. Całość skwitował: - Muszę z nią na ten temat porozmawiać.

"Kobieta jest w nie najlepszym stanie"

"Fakt" ustalił, że kobieta , będąc pod wpływem leków, próbowała w poniedziałek popełnić samobójstwo na lubelskim KUL-u, na którym robi doktorat z filozofii. Po incydencie została przewieziona do szpitala, gdzie obecnie przebywa na oddziale toksykologii.

- Kobieta jest w nie najlepszym stanie. Nie zgadzamy się, by rozmawiały z nią osoby postronne, bo to mogłoby zaszkodzić jej zdrowiu - mówiła "Faktowi" ordynator oddziału dr Hanna Lewandowska-Stanek.

Kłótnia Rutkowskiego z Kolendą-Zaleską. Internauci przeszli do ataku >>

TOK FM PREMIUM