Referendum ws. emerytur? Władza nie może ciągle mówić obywatelom: wiemy lepiej [EKSPERT]
Do grupy przeciwników organizowania referendum należą m.in. prezydent Komorowski, premier Tusk i minister finansów Jacek Rostowski.
Jednym z argumentów, który często pada w tej dyskusji, są kłopoty ze sformułowaniem pytania referendalnego. - Nie sądzę, żeby poza granicami języka polskiego pozostawało sformułowanie sensownego pytania w tej kwestii - uważa dr Ryszard Piotrowski.
Jeśli Sejm zdecyduje się na prace nad wnioskiem "S", największy wpływ na kształt pytań będą mieli posłowie z komisji ustawodawczej. - Ale w pewnych granicach. Nie można zmienić wnioskodawcom merytorycznej treści pytań i zakresu przedmiotowego wniosku - wyjaśnił prawnik.
A co z demokracją?
Zdaniem konstytucjonalisty z Uniwersytetu Warszawskiego nie najlepiej by się stało, gdyby po raz kolejny politycy odrzucili pomysł przeprowadzenia referendum.
Premier: Reformę emerytalną powinno się przeprowadzić w trzy miesiące
- Niebezpieczne jest takie zderzenie społeczeństwa, które coraz więcej wie i rozumie, z segmentem elity, który powtarza: a my wiemy lepiej. Oraz poszukuje rozmaitych uzasadnień, czasem całkiem rozsądnych, żeby powiedzieć: nie. Już na samym starcie mówimy obywatelom: korzystajcie z prawa, żeby siedzieć cicho. To chyba niezbyt da się pogodzić z koncepcją demokracji - mówił prawnik w Komentarzach Radia TOK FM.
Z ludźmi trzeba rozmawiać
Zdaniem dr. Piotrowskiego niechęć do przeprowadzania referendów wynika z przekonania, że jeśli ma się większość w Sejmie, nie trzeba nikogo pytać o zdanie. A jak podkreślił, choćby
sprawa ACTA pokazała, czym kończy się brak konsultacji społecznych.
Tusk+biznes=brak demokracji [WIDEO]
Dlatego prawnik apeluje o rozmowy w sprawie reformy emerytalnej zaproponowanej przez rząd Donalda Tuska. Jak mówił, konsultacje mogą rozwiązać problem wniosku o referendum. - Być może takie rozmowy spowodują, że wniosek "Solidarności" jest bezprzedmiotowy. Bo wnioskodawca uzna, że znaleziono rozwiązanie, które jest na tyle wyraziste, prospołeczne i uzasadnione, że nie trzeba uruchamiać kosztownej machiny referendalnej - stwierdził konstytucjonalista.
Nie jest wykluczone, że wniosek "S" nie będzie jedynym, jaki wpłynie do Sejmu. Podpisy poparcia zbiera też SLD.
Żeby złożyć w parlamencie obywatelski wniosek o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego, trzeba zebrać przynajmniej 500 tys. podpisów.
Awantura PiS-u na sejmowej komisji. Poszło o TV Trwam [WIDEO] >>
-
"Janusz Kowalski nawet gatunków zbóż nie odróżnia". Były minister punktuje: Premier kpi sobie z rolnictwa
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu
- Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego
- PiSowska inżynieria dusz, pociąg w kościele i zepsuta kapusta, czyli Babciu - przepraszam. [603. Lista Przebojów TOK FM]
- Wielka Orda i jej "Mieszko", Glińscy, Nikitin i inni. Od wschodniej Ukrainy, aż po dalekie Indie.
- Zakaz używania TikToka i Netfliksa na telefonach 2,5 mln urzędników. Rząd Francji podaje powód