Afera solna. Policja: Zabezpieczyliśmy 500 ton podejrzanej soli
Na rynek mogły trafić tysiące ton trefnego towaru . Sól trafiała do producentów wędlin i kiełbas , przetwórni ryb, mleczarni i piekarni w całym kraju.
Śledztwo w sprawie afery solnej zostało wszczęte po zawiadomieniu dziennikarzy TVN. Przez ostatnie kilka miesięcy sprawą zajmowali się równocześnie reporterzy i policjanci. Prokuratura postawiła już zarzuty pięciu podejrzanym. Policja zapowiada, że więcej informacji przekaże w ciągu dnia.
Mechanizm solnego oszustwa
CBŚ sporządziło listę prawie 40 zakładów, które kupowały sól odpadową i wykorzystywały ją w produkowanych wyrobach. Są to przede wszystkim zakłady mięsne i piekarnie. Mechanizm solnego oszustwa był prosty. Firmy używające przemysłowej soli do produkcji żywności kupowały we włocławskim Anwilu tzw. sól odpadową, która powstaje przy produkcji nawozów i tworzyw sztucznych.
W zawieranych przez firmy umowach był zapis, że nie można jej wykorzystywać do celów spożywczych. Taka sól nadaje się do posypywania dróg, garbowania skór czy produkcji farb. Tymczasem zakupiony w Anwilu towar był przepakowywany do innych worków, oznaczany jako sól spożywcza i jako taka sprzedawany. Cały proceder widać na filmie . Firmy zarabiały na ogromnej różnicy w cenie soli przemysłowej i spożywczej. Tona tej pierwszej kosztowała od 100 do 140 zł; tona tej drugiej - ponad 400 zł.
Jak wykryto aferę solną
Według dziennikarzy TVN, którzy nagłośnili sprawę, afery nie udałoby się wykryć, gdyby nie awaria linii produkcyjnej w zakładach Anwil SA we Włocławku dwa lata temu. Firma na pewien czas musiała przerwać wytwarzanie chloru. Odpadem z jego produkcji jest właśnie sól przemysłowa. Przez pół roku Anwil nie dostarczał jej na rynek.
- I w tym czasie nastąpiło zdumiewające przetasowanie na rynku soli. Mali producenci soli spożywczej odnotowali nawet o połowę wyższe przychody. Popyt na ich produkty był ogromny. I nagle wszystko wróciło do normy, kiedy Anwil wznowił produkcję chloru. Wtedy stało się jasne, że sprzedawana przez niego sól odpadowa trafia na rynek jako sól spożywcza - mówi portalowi Gazeta.pl Tomasz Patora, dziennikarz TVN, który wykrył sprawę.
Jak nie dać się oskubać w sklepie? 7 sposobów na wyciąganie od nas kasy [WIDEO] >>
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
-
Tusk czy Morawiecki? Polacy wskazali, który z polityków byłby lepszym premierem [SONDAŻ]
-
"5 tys. złotych wystarczy? A może to zbyt mała kwota?". Ile pieniędzy dają goście weselni?
-
Trzecia Droga zaprosiła na konsultacje PiS i Konfederację. Na opozycji wybuchła awantura
-
Młodzi nie chcą głosować "za Donaldem, Szymonem, Władysławem". "Oni nas potrzebują, a nie my ich"
- Ulewy oraz burze z gradem. IMGW wydało ostrzeżenia dla kilku województw
- PiS znów obniży wiek emerytalny? Ekspert: Tym nie da się już wygrać wyborów
- W Nowej Kachowce poziom wody opada. Miasto pozostaje bez prądu
- Minister Telus spotkał się w nocy z protestującymi rolnikami. "Prawie wszystkie postulaty, są realizowane"
- Coooo? Co pan właśnie powiedział? [614. Lista Przebojów TOK FM]