Centrum Zakopanego: góral znęca się nad owieczkami

Zakopiański sąd zajmie się sprawą górala oskarżonego o znęcanie się nad kilkutygodniowymi owieczkami. To efekt interwencji przypadkowych osób - pisze ?Gazeta Wyborcza?.

Wykorzystywanie zwierząt w celach zarobkowych, najczęściej jako tło fotografii robionych turystom, jest częste w Zakopanem. Ale ta historia może spowodować, że takich przypadków będzie mniej. Jagnięta, które miały od czterech do sześciu tygodni, stały całymi godzinami na Krupówkach bądź pod Gubałówką, często bez jedzenia i picia. Zbadał je weterynarz. Skutki wielogodzinnego pozowania do zdjęć ocenił też specjalnie powołany psycholog.

Wskazał, że oderwanie owieczek od matki oznaczało dla nich cierpienie psychiczne. Ból fizyczny przynosiło im częste branie na ręce i maszerowanie. To, jak zaznacza prokuratura, narażało je na nadmierne ścieranie miękkich jeszcze racic i ryzyko infekcji. Sprawy by nie było, gdyby nie interwencje osób, które widziały, jak góral fotograf wykorzystywał jagnięta do zarobku. To one alarmowały w e-mailach towarzystwa opieki nad zwierzętami, które zawiadomiły śledczych.

Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej"

Jajka "zerówki" naprawdę ekologiczne? Zobacz, na jaki los skazujesz kurę >>

TOK FM PREMIUM