Koniec z umowami śmieciowymi? "Solidarność" złoży projekty ustaw
Gazeta dodaje, że związek zachęcił do tego sukces zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie reformy emerytalnej. Udało się zgromadzić półtora miliona podpisów. Teraz chce wnieść do Sejmu własne projekty ustaw, być może za pośrednictwem jednego z klubów parlamentarnych, choć jeszcze nie ustalono którego.
Pierwszy projekt będzie dotyczył umów śmieciowych. - Chcemy zaproponować rozwiązania premiujące pracodawców zatrudniających na etaty. Na przykład wysokie odprawy dla zwalnianych przed terminem zatrudnionych na czas określony - mówi "Rzeczpospolitej" rzecznik "Solidarności" Marek Lewandowski.
Drugi projekt ma dotyczyć zmiany sposobu naliczania składek do ZUS. Związek chce, by płacili je wszyscy - także ci na umowach cywilnoprawnych. Ich wysokość ma być uzależniona od dochodu. - Mamy nadzieję, że gdy wszystkie umowy będą identycznie oskładkowane, pracodawcom nie będzie już zależało na umowach cywilnych - tłumaczy Lewandowski.
Więcej szczegółów - w "Rzeczpospolitej"
Poranek 10 kwietnia 2010 - relacje stacji telewizyjnych [WIDEO] >>
-
"Kreml de la creme". Dlaczego Kaczyński i Glapiński powinni wytłumaczyć się z rosyjskich tropów?
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
- Nie żyje Barbara Borys-Damięcka. Senator miała 85 lat
- Ta zbrodnia doprowadziła do dymisji na szczycie władzy. Śmierć Jána Kuciaka i wyrok bez precedensu
- Greta Thunberg kończy szkolny protest dla klimatu. "Nie będę mogła dłużej strajkować"
- Trzeci dzień Franciszka w szpitalu. Watykan podał najnowsze informacje o stanie zdrowia papieża
- Sędziowie TK Julii Przyłębskiej dostaną dodatkowe wynagrodzenie. Choć już teraz zarabiają ok. 30 tys. zł