Lżył abp. Życińskiego, dostał katolicką nagrodę

Grzegorz Braun odebrał prestiżową katolicką nagrodę Stowarzyszenia Wydawców Katolickich - Feniksa. Za film "Eugenika - w imię postępu", w którym w jednym rzędzie postawił eugeniczne eksperymenty hitlerowców, eutanazję i in vitro - pisze "Gazeta Wyborcza".

Braun to reżyser znany głównie z lustracyjnych filmów (m.in. o rzekomo agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy). Rok temu wywołał skandal na KUL-u. Na spotkaniu, na którym pokazywał swój film o eugenice, szkalował zmarłego abp. Józefa Życińskiego, nazwał go "łajdakiem i kłamcą", który "podawał się za biskupa". Stowarzyszenie Wydawców Katolickich przyznaje Feniksy od 13 lat. Na ich internetowej stronie czytamy, że nagroda "honoruje wybitne osiągnięcia edytorskie z zakresu literatury religijnej". Feniksa przyznaje się w kilkunastu kategoriach: literackiej, nauk kościelnych, książki dla dzieci. Nie tylko za poszczególne książki czy filmy, także za całokształt osiągnięć. Dostało ją wielu wybitnych ludzi Kościoła, w 2010 r. ks. prof. Michał Heller. Braun dostał nagrodę w kategorii multimedia.

Decyzją kapituły oburzony jest o. Tomasz Dostatni, dominikanin z Lublina i były wiceprezes SWK. - To skandal! Człowiek przyzwoity, bez względu na to, czy jest katolikiem, czy nie, nie atakuje publicznie zmarłego, tak jak zrobił to Grzegorz Braun wobec abp. Życińskiego. To nie przeszkadzało kapitule w przyznaniu mu katolickiej nagrody. Co w takim razie znaczy słowo "katolicka"? - oburza się.

Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej"

Barack Obama przyznał Janowi Karskiemu najwyższe cywilne odznaczenie >>

TOK FM PREMIUM