Przez 12 lat "Patyk" sypał innych. Dziś to on ma zarzut zabójstwa. Jak to się stało?
Jak to się stało, że ustalenie obecnej wersji wydarzeń ws. zabójstwa gen. Papały - morderstwo na tle rabunkowym , za którym miał stać Igor Ł. i jego gang - zajęło prokuraturze tyle czasu? Kazimierz Olejnik, który był zastępcą prokuratora generalnego w latach 2003-2006, przyznaje, że w trakcie postępowania na pewno popełniono wiele błędów. - Dlatego tak dobrym pomysłem było powołanie nowej grupy prokuratorskiej. Nowe spojrzenie zapewniło sprawie nowe ustalenia - uważa.
"Świadkowie koronni? Potrzeba zmian"
Dalej zaznacza, że największym błędem było wypaczenie instytucji świadka koronnego. - Po kolejnych wpadkach, sprzecznych zeznaniach różnych świadków rodzi się pytanie o przyszłość tej instytucji - mówi prokurator w rozmowie z Gazeta.pl. - Zeznania świadków koronnych często traktuje się bezkrytycznie, prokuratorzy mają tendencję, by za bardzo na nich polegać. Są w kraju takie jednostki prokuratury, w których ten status pewnie przyznaje się zbyt szybko i zbyt często - mówi Olejnik.
I dodaje, że potrzebna jest głęboka refleksja, która pozwoli usprawnić działanie tej instytucji, ale przy okazji "nie wyleje dziecka z kąpielą", likwidując całkowicie w gruncie rzeczy bardzo potrzebne narzędzie na kanwie jego złego stosowania.
"Istnieją przesłanki do wznowienia działań"
"Ogromny problem prawny" pojawia się według prokuratora w przypadku innych spraw, w których Igor Ł. był świadkiem koronnym. - To m.in. na podstawie jego zeznań skazano bardzo wielu ludzi. Tymczasem w świetle wczorajszych doniesień łódzkiej prokuratury te jego zeznania stanęły pod znakiem zapytania. Małe kłamstewka rodzą nieufność i być może istnieją przesłanki do wznowienia działań procesowych - uważa Olejnik.
Według niego ewentualne wznowienie działań procesowych jest w takiej sytuacji prawnie dopuszczalne, gdyż wyroki zapadły przynajmniej w części "na podstawie wadliwych dowodów". - Tym bardziej jeżeli okaże się, że w sprawie zabójstwa gen. Papały to rzeczywiście Igor Ł. strzelał. W takim przypadku jego status świadka koronnego zostanie automatycznie anulowany, a jego zeznania będą musiały być poddane ponownej analizie - dodaje.
Na miejscu zabójstwa znalazł się "przypadkiem"
Do środy "Patyk" był jednym z najważniejszych świadków prokuratury w sprawie zabójstwa generała Marka Papały. W latach 90. należał do złodziejskiej elity , która kradła w stolicy luksusowe samochody. Według jego dotychczasowych zeznań 25 czerwca 1998 roku też miał ukraść auto, ale zamiast tego stał się niechcący świadkiem morderstwa - przypadkowo na tym samym warszawskim parkingu, na którym chciał dokonać kradzieży, zabito bowiem także byłego szefa policji.
To nie była jedyna sprawa, w której zeznawał Igor Ł. Był jednym z najważniejszych świadków koronnych w różnych sprawach - od korupcji w policji stołecznej, legalizacji kradzionych aut przez mokotowski wydział komunikacji do kradzieży wartych miliony złotych limuzyn. Wiele osób skazano w dużej mierze właśnie na podstawie jego zeznań. To w trakcie jednego z takich zeznań "Patyk" ogłosił, że na miejscu zabójstwa gen. Papały widział Ryszarda Boguckiego, który wraz z Andrzejem Z., "Słowikiem", nadal ma zarzut zlecenia zabicia ówczesnego szefa policji.
Tymczasem, jak podała w środę łódzka prokuratura, za tym zabójstwem ma stać nie Bogucki czy "Słowik", lecz właśnie Igor Ł. i jego dawny gang. Celem "Patyka" tamtego wieczoru miał być samochód Marka Papały. Prokuratura nie podała dokładnego przebiegu całego zdarzenia, ale wiadomo, że broń w ręku trzymał właśnie "Patyk", a po oddaniu śmiertelnego strzału przestępcy zbiegli.
Przełom w śledztwie ws. zabójstwa gen. Marka Papały. Zatrzymano 5 osób >>
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Większość Polek i Polaków wzięłaby udział w referendum ws. aborcji. "Nie chcą mieć prawa rodem z republik islamskich" [SONDAŻ]
-
PiS szykuje podwyżkę 500 plus? Ekspertka policzyła. "To i tak nie pokryje inflacji"
-
Policja opublikowała zdjęcie poszukiwanego 24-latka. Miał zabić dwie osoby. Trwa obława
- Poseł PiS zrezygnował z mandatu. Już czeka na niego fotel prezesa
- "Rząd przygotował na nas pułapkę". Polonia w Londynie zrobiła eksperyment. Chodzi o wybory
- Karta Dużej Rodziny to liczne zniżki. Podpowiadamy, jak ją założyć, aby korzystać z benefitów
- Święconka droga jak nigdy. Eksperci wyliczyli, o ile więcej zapłacimy za jajka i warzywa na sałatkę
- Franciszek w szpitalu. Watykan przekazał informacje o stanie zdrowia papieża