"Jesteśmy reprezentacją gniewu ludu!" [ROZMOWY ZE ZWIĄZKOWCAMI BLOKUJĄCYMI SEJM]

- Po co mają jechać do swoich środowisk, żeby ich tam coś złego spotkało? My chronimy ich przed gniewem ludu - tak, dosyć oryginalnie, jeden ze związkowców otaczających Sejm tłumaczył akcję "S". - Będziemy blokowali do skutku! - zapowiedział inny. Kłopoty z wyjściem z Sejmu mają nie tylko posłowie. Prosić o wypuszczenie musiała np. kobieta, która była w parlamencie na rozmowie o pracę.

Hasło do blokady dał szef śląsko-dąbrowskiej "S" Dominik Kolorz.

- Obstawiliśmy wejścia i pilnujemy, żeby posłowie dobrze głosowali. Jeśli głosowania dojdą do skutku, nie pojadą do domu. Po co mają jechać do swoich środowisk, żeby ich tam coś złego spotkało? - pytał "troskliwie" jeden z protestujących związkowców. I dodał: - My ich chronimy przed społeczeństwem, przed gniewem ludu. Jesteśmy reprezentacją tego gniewu.

Działacze buńczucznie zapowiadają, że polityków nie wypuszczą. - Posłowie zostaną tu z nami na dłużej. Będziemy blokowali do skutku, żeby zmądrzeli w tym Sejmie - mówili związkowcy w rozmowie z reporterem TOK FM.

"Jestem tu, zamiast odpoczywać po trzeciej zmianie"

"Solidarność" protestuje przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego. - Mam 38 lat pracy i walczę o emeryturę. Jestem tu, po pracy na trzeciej zmianie, zamiast wypoczywać w domu, 300 km stąd - opowiada Tomaszowi Nowakowi jeden z protestujących.

Dopóki trwają obrady, posłowie nie sprawdzają skuteczności związkowców. Działacze nie boją się, że niektórym z polityków, szczególnie tym mniej znanym, uda się przemknąć przez kordon "S". - Są działacze, którzy wiedzą, kto jest kto - zapewnia reportera związkowiec.

Ale okazuje się, że kłopoty z opuszczeniem budynku Sejmu mają nie tylko politycy, który narazili się protestującym poparciem dla emerytalnych zmian. - Proszę mnie przepuścić. Proszę. Byłam na postępowaniu rekrutacyjnym - prosiła blokujących kobieta wychodząca z budynku parlamentu.

Zobacz wideo

Oczywiście kłopotów z wychodzeniem z Sejmu nie mają posłowie sprzyjający związkowcom. Z trybuny przygotowanej przez "S" przemawiali już politycy PiS i Solidarnej Polski ze Zbigniewem Ziobrą na czele.

Przerwy, kłótnie, awantury, żenujące okrzyki z sali: Tak wygląda dzień głosowań nad ustawą emerytalną>>

Praca do 67. roku życia? Sprawdź, kiedy przejdziesz na emeryturę [TABELA]>>

TOK FM PREMIUM