24 maja strajk artystyczny. Zamknięte będą wszystkie galerie?
Forum zrzeszające przedstawicieli środowisk twórczych z całego kraju apeluje o taki strajk w odpowiedzi na pojawiające się zapowiedzi zmian prawa podatkowego, zakładające ograniczenie lub likwidację możliwości zryczałtowanego odpisu 50 proc. kosztów uzyskania przychodu od umów o dzieło.
- Przy okazji chcielibyśmy podjąć dyskusję na temat pozycji artysty - jego miejsca w systemie. Chcielibyśmy zmusić władze do podjęcia prac nad włączeniem twórców do systemu ubezpieczeń zdrowotnych i społecznych na innych niż obowiązujące dziś zasadach. Czy bez artystów istnieć będą instytucje - muzea i galerie? Na pewno bez artystów nie byłoby sztuki. Nie czekajmy dłużej! Pokażmy, co stałoby się, gdyby zabrakło artystów. Dołączcie do nas! 24 maja zamknijcie drzwi do swoich instytucji, wywieszając petycję. O strajku poinformujcie swoją publiczność i media - napisali przedstawiciele OFSW .
"Próba przemówienia do polityków ich własnym językiem"
Łukasz Gorczyca, znany krytyk sztuki i kurator na łamach serwisu dwutygodnik.com pisze, że pomysł jest trafiony. - Powiedziałbym wręcz, że to przejaw prawdziwie partnerskiej relacji artystów z władzą, próba przemówienia do polityków ich własnym językiem. Jeśli bowiem chodzi o politykę kulturalną państwa, na różnych jego szczeblach - od rządu do samorządów - permanentny strajk jest ulubioną strategią polityków wobec sztuki. I tak na przykład władze Warszawy postanowiły właśnie ogłosić strajk generalny wobec projektu budowy w stolicy Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Szwajcarski architekt, który pięć lat temu wygrał konkurs architektoniczny i przez ostatnie kilka lat pracował nad ostatecznym projektem budynku, został pozwany przez miasto do sądu - jak protestować, to na całego! Taki strajk to przestroga dla wszystkich, którym w przyszłości przyszedłby ponownie do głowy pomysł budowy muzeum sztuki - takich ludzi wysyła się w Warszawie pod sąd!
- Władza strajkuje i jest to w zależności od okoliczności i czasu pozostałego do najbliższych wyborów, strajk włoski lub polski, to znaczy albo wszelkie działania na rzecz sztuki są w sposób świadomy spowalniane do granic (nie)możliwości, albo następuje całkowita odmowa jakichkolwiek procesów decyzyjnych. Tak właśnie rysuje się dotychczasowa historia warszawskiego muzeum pod rządami pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Teraz więc i my będziemy strajkować. Strajkować, czyli wreszcie rozmawiać z politykami ich własnym językiem - pisze Gorczyca.
Zapach napalmu o poranku. Fotograf wojny Horst Faas nie żyje [NAJLEPSZE ZDJĘCIA]
-
U wojewody lubelskiego nowe umowy i awanse. "Ludzie są wściekli"
-
Więzień na plebanii. "Księża go porzucili" i nazywają "ciężarem"
-
"Czy pani ma okres?!". Klient przed świętami zmienia się w potwora
-
Wielki odwrót od pracy zdalnej. Co może przyhamować pęd prezesów do ściągania pracowników do biur?
-
Otwock. Co z obiecanym Narodowym Centrum Szkolenia, Badań i Treningu? Posłowie alarmują
- Miłosz Kłeczek nie wytrzymał na wizji. Zrugał senatora. "Łapy precz"
- "Grozi nam głód na niespotykaną skalę". Jak uniknąć katastrofy?
- Pismo ze szpitala było "w drodze" przez miesiąc. Z niemowlakiem mogło stać się wszystko
- Michał Rachoń znika z kolejnej anteny. Nie on jedyny
- Poruszający apel Ołeny Zełenskiej. "Jeśli to zrobimy, umrzemy"