Rzecznik "S" o zestawieniu Wałęsy i świni: "Ostre, ale mieści się w krytyce do przyjęcia"
- Ostre, bo ostre, ale mieści się w takiej krytyce do przyjęcia - tak rzecznik "Solidarności" Marek Lewandowski w rozmowie z portalem Gazeta.pl skomentował notkę zamieszczoną na toruńskiej stronie związku , a przedstawiającą zestawienie zdjęć Lecha Wałęsy i świni. Skomentowano je słowami: "Wytęż wzrok! Znajdź chodź jeden szczegół różniący te dwa obrazki".
Obraźliwa podobizna była komentarzem do słów legendarnego przywódcy "Solidarności" i b. prezydenta RP, który oznajmił w radiowym wywiadzie w Radiu Zet, że na miejscu premiera Tuska dałby policji polecenie spałowania związkowców blokujących parlament. Podobnie wypowiadał się w innych mediach, m.in. we "Wprost" - w swoim felietonie .
Lewandowski przyznał, że on "osobiście by tak nie zrobił". - Nie podzielam takiego sposobu komentowania zdarzeń natury politycznej, ale mają takie prawo. My, oczywiście, tego byśmy nie zrobili - powiedział.
Zaznacza jednocześnie, że Komisja Krajowa "Solidarności" nie ma żadnych formalnych możliwości wpłynięcia na swoje struktury toruńskie. - "Solidarność" składa się z niezależnych regionów, które działają autonomicznie. Nie ma zależności służbowej między centralą i regionami - stwierdził w rozmowie z nami.
"Jak będzie trzeba, przeprosimy"
- Ja takiego rysunku osobiście bym nie umieścił, przyjmuję go w kategoriach żartu, może nie najwyższych lotów. Przez te wszystkie lata staraliśmy się jako region toruńsko-włocławski nie komentować żadnych wypowiedzi b. prezydenta Lecha Wałęsy, ten nieszczęsny rysunek wpisał się jako komentarz do jego słów o pałowaniu nas pod Sejmem - powiedział toruńskiej "Gazecie Wyborczej" Jacek Żurawski, szef zarządu regionu toruńsko-włocławskiego Solidarności.
Dodał następnie: - Rozumiem, że to może być obraźliwe czy urażać kogoś. - Obiecał również, że "jeśli będzie taka konieczność" to Wałęsa zostanie przeproszony za ten wpis. Notka ze zdjęciem została już usunięta z regionalnej strony związku.
Duda: Powiedziałem, że tego ma nie być
Innego zdania jest szef związku. - Jeśli coś takiego wyszło, to ja mogę powiedzieć, że tego nie ma już na stronie i nie może być - powiedział w "Kropce nad i" Piotr Duda.
- Przedzwoniłem do kolegi przewodniczącego Jacka i on mówi, że to nie było za zgodą zarządu regionu. Powiedziałem: "Jacek, proszę, tego ma nie być". On się też z tym zgadza, bo dla nas najważniejszy jest problem "67" - dodał.
Podkreślił jednak, że nie zgadza się z Wałęsą: - Pan prezydent mógł do mnie przedzwonić i powiedzieć: "Słuchaj, młody, robisz to źle". Nie przedzwonił, a powiedział, co powiedział. Ja powiedziałem, że nie będę się zniżał do tego poziomu.
-
Przez euro Chorwacja już nie na polską kieszeń? "Panuje jakaś chora propaganda"
-
Najpierw Braun, potem tzw. patrioci. Prof. Grabowski nie ma wątpliwości. "Faszyzm w czystej postaci"
-
PiS ściga się z Braunem? Spot z Auschwitz pojawił się, "by przebić we wzmożeniu patriotycznym posła" Konfederacji
-
Tanio już było. Czy drogie bilety na muzyczne festiwale odstraszyły fanów?
-
"Popełniliśmy błąd". Łukaszenka szokuje, mówiąc o wojnie w Ukrainie
- Erdogan złożył przysięgę. Rozpoczął trzecią kadencję na stanowisku prezydenta Turcji
- Kaczyński komentuje zaskakujący ruch prezydenta. Czy PiS przyjmie nowelizację "lex Tusk"?
- Nagranie Andrzeja Seweryna wyciekło do sieci. PiS oburzone: Skandaliczna wypowiedź
- W Trzebini na korcie tenisowym zapadła się ziemia. "Jeszcze pod wieczór ludzie tam grali"
- "Jesteśmy gotowi, by rozpocząć kontrofensywę". Zełenski: Nie możemy czekać miesiącami