Terlikowski: Mainstream jeszcze nie wie, że nie musi się Moskwie podlizywać

Tomasz Terlikowski na łamach portalu fronda.pl analizuje kolejny raz burdy polsko-rosyjskich kiboli przed meczem. Jego zdaniem oburzenie na szowinistyczne ataki ma jedno podłoże - intelektualiści nie wiedzą jeszcze, że nie podlegają Rosji, a Polska jest niezależnym państwem.

Kibole wg Terlikowskiego to biedna, zagubiona młodzież, która musi się wyżyć [BLOG]

- Nie mamy w Polsce powodów, by za Rosją i jej władzami nie przepadać - pisze prawicowy publicysta Tomasz Terlikowski. Przyznaje, że ma szacunek do przebogatej rosyjskiej kultury, w tym filozofii, z której pisał doktorat, czy rosyjskich symboli narodowych, ale nie może darować Rosjanom wielu rzeczy.

A Smoleńsk?

I wylicza: Katyń, okupację, mordy i gwałty, a także Smoleńsk - w tym nieoddanie wraku tupolewa, a także profanowanie (?) "zwłok najważniejszych polityków naszego państwa, którzy zginęli pod Smoleńskiem". Mówi, że Rosjanie nigdy nie przeprosili za "niszczenie Polski". Mało tego - nie podjęli nawet próby zmierzenia się z własną historią.

Jego zdaniem "władze rosyjskie, ale i przeciętny Rosjanin nadal uważają, że Armia Czerwona niosła nam wolność, i że powinniśmy jej być wdzięczni. Prawda o gwałtach, zabójstwach, masowych mordach politycznych, grabieżach w ogóle do nich nie dociera".

Intelektualiści jeszcze nie wiedzą...

- W takiej sytuacji zdziwienie wyrażane przez intelektualistów, którzy zniesmaczeni są silnymi antyrosyjskimi stereotypami, może zaskakiwać. Ale nie powinno. Oni po prostu jeszcze nie poczuli, że są od Moskwy niezależni, że nie muszą jej się podlizywać, że mogą o niej myśleć to, co chcą, i że opinie rosyjskich gazet czy telefony rosyjskiego prezydenta nie muszą wyznaczać rytmu naszego życia politycznego - pisze Terlikowski na łamach portalu Fronda.pl .

Gdyby nie było marszu...

Jego zdaniem winni całej zadymie na Moście Poniatowskiego są... władze Warszawy (wydały zgodę na marsz) i policja, która musiały mieć świadomość, że do napięć dojdzie, a nie zrobiła wiele, by je załagodzić.

Jak sugeruje Terlikowski, to "brakoróbstwo" jest mainstreamowi na rękę. Teraz wespół w zespół z "polskimi mediami" dyskredytują opozycję, która z chuliganerią nie ma nic wspólnego.

Wielowieyska wzywa Kaczyńskiego: Prezesie, proszę zabrać głos w sprawie tych prymitywów...>>

Nikt nie chce tych mieszkań, puste sklepy straszą. W Hiszpanii coraz gorzej [ZDJĘCIA] >>

TOK FM PREMIUM