Kto wygra Euro? "Mam nadzieję, że to nie będą ani Niemcy, ani Hiszpanie"

Znany rysownik i reżyser - Tomasz Bagiński - w ćwierćfinałach kibicować będzie Grekom. - Byłoby fajnie zobaczyć, jak wkopaliby Niemcom - mówił w TOK FM. Ale gość "Strefy Euro" był mniej konkretny, odpowiadając na pytanie: kto wygra ME. - Mam nadzieję, że to będzie zaskoczenie. Że to nie będą ani Niemcy, ani Hiszpanii. Najfajniejszy jest bohater, któremu nikt nie daje szans - stwierdził Bagiński.

Tomasz Bagiński, autor nominowanej do Oscara "Katedry", oglądał już greckich piłkarzy w akcji. Podczas sobotniego spotkania na Stadionie Narodowym w Warszawie. Mecz oglądał z greckim szalikiem na szyi.

- Widziałem, jak Grecy włomotali Rosjanom. Informacje z Wrocławia (z meczu Polska - Czechy - red.) były smutne, ale też trochę wesołe. Bo nasi butni sąsiedzi zza wschodniej granicy, którzy przyjechali jako najmocniejszy zespół, też nie dali rady. Polak się we mnie obudził: im się też nie udało - wspominał Tomasz Bagiński.

Rysownik liczy na to, że Grecy nie spoczną na laurach. - Byłoby strasznie fajne zobaczyć, jak wkopaliby Niemcom. To byłoby niezłe, bo wkopaliby i Rosjanom, i Niemcom. A do tego podtekst polityczny. W Grecji jest pewnie niezła gorączka, bo teraz walczą z Niemcami, którzy nie są tam zbyt lubiani - mówił gość programu "Strefa Euro".

Futbol lepszy niż film

Tomasz Bagiński przyznał się, że dał się ponieść emocjom związanym z występami reprezentacji Polski. - Miałem wielkie nadzieje, że coś się wyczaruje. Ale niestety. Dobrze, że choć Rosjanie nas nie zbili - stwierdził twórca.

Jak stwierdził, gdyby spróbować stworzyć film o biało-czerwonych, nie byłby to obraz w hollywoodzkim stylu. - Byłoby kilka dramatycznych zwrotów akcji i bardzo smutne zakończenie.

"Przegrali Smuda i piłkarze. Ale wygrał polski patriotyzm" PUBLICYŚCI

Ale rysownik nie ma wątpliwości, że prawdziwy sport jest lepszy i bardziej emocjonujący od filmów. A jeśli już trzeba byłoby wybrać najlepszy z filmów, to według Bagińskiego bezkonkurencyjny jest "Rocky".

Polscy piłkarze nie spisali się najlepiej. Ale zdaniem gościa "Strefy Euro" organizacyjnie Polska radzi sobie dobrze. - Przy takiej dużej imprezie pewnie można byłoby niektóre rzeczy zrobić lepiej. Ale jak na ludzi, którzy pierwszy raz organizują taką imprezę, to olaboga - udało się. Póki co wszystko wygląda profesjonalnie - ocenił Tomasz Bagiński.

Czekanie na niespodziankę

Reżyser i rysownik ma już drużynę, za którą będzie trzymał kciuki w ćwierćfinałach. Ale jeśli Grecy nie pokonają Niemców, Bagiński będzie miał kłopot.

Jak wyjaśnił, lubi kibicować słabszym, "którzy jak Rocky wspinają się" na szczyt. Dlatego ma nadzieję, że Euro nie zakończy się zwycięstwem "pewniaków". - Mam nadzieję, że to będzie zaskoczenie. Że to nie będą ani Niemcy, ani Hiszpanie. Najfajniejszy jest bohater, który musi się napracować. I nikt nie daje mu szans - mówił reżyser słynnej "Katedry".

Tak kibicowaliśmy naszej drużynie na Euro 2012 [NAJLEPSZE ZDJĘCIA] >>

 

Nikt nie chce tych mieszkań, puste sklepy straszą. W Hiszpanii coraz gorzej [ZDJĘCIA] >>

TOK FM PREMIUM