Boniek gra w innej drużynie niż Kaczyński. "Nie jestem kapusiem"
Według prezesa PiS przyjaźń Bońka z Platinim może pomóc w przeprowadzeniu zmian w PZPN. Jak stwierdził Jarosław Kaczyński, Zbigniew Boniek i Michał Listkiewicz dzięki swoim kontaktom i wpływom mogą przyczynić się do wprowadzenia kuratora do naszego piłkarskiego związku.
- Ja z Platinim gadam codziennie, ale nie jestem kapusiem. Z Platinim rozmawiamy o swoich sprawach, żartujemy i bawimy się. Z całym szacunkiem dla pana Kaczyńskiego, ale moja drużyna ma inne inicjały niż ta, którą reprezentuje pan Kaczyński - tak Boniek odpowiedział prezesowi PiS w audycji "Gość Radia Zet".
"Ma twarz dobrego Polaka"
Jeden z najlepszych piłkarzy w historii polskiego futbolu zaskoczony jest kandydaturą Waldemara Fornalika na stanowisko trenera reprezentacji Polski.
- To młody fajny trener. Jest grzeczny i ułożony. Pasuje do koncepcji, bo ma twarz dobrego Polaka. Ale na tym stanowisku potrzeba trochę doświadczenia. Wydaje mi się, że to ciut ciut za wcześnie. Ale może by sobie poradził? - mówił Zbigniew Boniek w rozmowie z TOK FM.
Zaskoczony Boniek zasugerował też, dlaczego tak szybko usłyszeliśmy o faworycie wyścigu o fotel trenera reprezentacji. - Chyba jakieś ugrupowanie sportowe za tym stoi, żeby to nazwisko wyszło - stwierdził.
Według portalu Sport.pl już w środę 27 czerwca zarząd PZPN może podjąć decyzję w sprawie nowej pracy dla Waldemara Fornalika.
Min. Mucha w TOK FM: "Zmian w PZPN nie chcą działacza, którzy korzystają z konfitur szykowanych przez władze>>>