"Odwalcie się od Laty". Żakowski atakuje rządzących za "antysportową postawę"
Jaki związek ma zwycięstwo Agnieszki Radwańskiej w półfinale Wimbledonu z Grzegorzem Latą?
Pierwszym tropem jest pochodzenie czwartkowej przeciwniczki tenisistki z Krakowa - Angelique Kerber. Występująca z niemieckim paszportem zawodniczka ma polskie korzenie i trenuje w Puszczykowie, w ośrodku swoich dziadków.
- Dlaczego nie słyszę ani jednego głosu oburzenia na to, co mówił dziadek pani Kerber w TVN 24? Że chciała grać dla Polski, ale nie dało się tego przeprowadzić z polskimi władzami sportowymi. Gdyby to chodziło o piłkarza, naród by się niewątpliwie wzmógł, wzburzył i żądał śmierci Grzegorza Laty - mówił Jacek Żakowski w "Poranku Radia TOK FM".
Wszystkiemu winne jest "odsportowienie młodzieży"
Zdaniem publicysty to, co dzieje się m.in. w piłce nożnej, to pokłosie "spójnego działania od lat wszystkich władz".
- Jak się patrzy na osiągnięcia obecnej koalicji w dziedzinie likwidowania zajęć sportowych w szkołach, pieniędzy na koła sportowe, to trzeba powiedzieć, że to kontynuacja tego, co dzieje się od 1989 roku. Albo troszkę wcześniej. To - ogólnie odsportowienie młodzieży - uważa Żakowski.
I tu znowu pojawia się Agnieszka Radwańska. Bo jej sukces, co podkreślał publicysta, to "prywatna inwestycja rodziny". Tak samo jak w przypadku Roberta Kubicy. - Nie było przecież nigdy programu narodowego "Budujemy korty dla całego narodu" ani wielkiego programu "Budujemy tory wyścigowe dla całego narodu". Warto może o tym pomyśleć, bo niepokoi mnie próba zrobienia z Grzegorza Laty kozła ofiarnego tej konsekwentnej antysportowej postawy polskiej polityki - mówił Jacek Żakowski.
"Niech się pan trzyma!"
Gospodarza "Poranka Radia TOK FM" niepokoi skala i zgodność w atakowaniu prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. - To co najmniej niesprawiedliwe. Wszystkie kolejne rządy mają udział w tym, że piłki nożnej w Polsce nie ma. I nie ma żadnego sportu, do którego państwo ma dostęp. Odwalcie się od Laty. Niech się pan trzyma - tak Żakowski dodawał otuchy szefowi PZPN.
Choć nie zapomniał zapewnić, że piłkarski związek "żadnym ideałem nie jest". - A prezes Lato bohaterem mojego romansu nie jest - podkreślał Jacek Żakowski w "Poranku Radia TOK FM".
Niemiecka prasa atakuje Latę: "Skandaliczne zachowanie prezesa PZPN>>