Pracownik baru z kebabem aresztowany. Miał związek z tajemniczą tratwą na Bugu?
To kebab przy moście Poniatowskiego, w którym pracuje kilku Afgańczyków, wydał się śledczym najbardziej podejrzany. W czasie, kiedy znaleziono tratwę, przez granicę koło Białegostoku próbowano przemycić kilkanaście osób ze Wschodu. Jak się później okazało, jedna z tych osób miała kontakt do właściciela baru przy moście Poniatowskiego. To postawiło służby w stan najwyższej gotowości.
ABW natychmiast zatrzymała kilku pracowników lokalu z kebabami. W trakcie śledztwa okazało się, że jeden z Afgańczyków mógł być organizatorem przemytu ludzi. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany. Jego kolegami zajął się urząd emigracyjny, bo okazało się, że nie mają pozwolenia na pobyt w naszym kraju.
Jak ustaliło RMF FM, śledczym nie udało się jeszcze ustalić, skąd wziął się na mapie znalezionej na tratwie punkt wskazujący bar Afgańczyków. ABW sprawdza teraz logowania telefonu komórkowego, który również znajdował się na barce. Agenci chcą ustalić, jaką drogę pokonał aparat.
Tajemnicza tratwa została zauważona 27 czerwca, kiedy płynęła po Bugu w okolicach granicy w województwem lubelskim. Znaleziono na niej dwa ładunki trotylu z wojskowymi zapalnikami. Na pokładzie konstrukcji była też duża ilość ukraińskich papierosów.
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Ogromny żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. To gatunek niebezpieczny dla ludzi
-
Zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych. "Niemieckie koncerny na wygranej pozycji"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
Kaczyński "nie prowadzi zdrowego trybu życia". "Słabo się czuje". A "frakcje zaczynają wyłazić spod dywanu"
- Sałatka jarzynowa nigdy nie była tak droga. Przed nami Wielkanoc "najdroższa w historii"
- MKOL podjął decyzję ws. rosyjskich i białoruskich sportowców. Stawia warunki. "Dzień hańby"
- Dwa domy, ale jedno dzieciństwo. Rozstanie rodziców nie musi być traumą
- Lichocka pozwała Budkę. Chodzi o jej słynny gest. Sąd podjął decyzję
- "Kobiety w IT. "W zeszłym roku 70 proc. awansowało" - przyszłość wygląda obiecująco