Nie starczy pieniędzy na odszkodowania dla klientów Sky Clubu
Jak podkreśla marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, wstępne szacunki wskazują, że pieniędzy na odszkodowania nie wystarczy. - Sky Club podpisał umowy na 30 milionów złotych, natomiast z gwarancji bankowych już wydano ponad 3 miliony złotych na opłacenie powrotów - zaznacza Struzik.
Urząd marszałkowski sprowadził do kraju mniej więcej 4 tys. turystów, za granicą pozostaje jeszcze około 400 osób. - Teraz trwa procedura przyjmowania wniosków o zwrot pieniędzy - zaznacza Adam Struzik. Poszkodowanych przez Sky Club, którzy nie wyjechali na wakacje, jest około 19 tys. osób. Ostatni turyści, którzy wybrali się na wakacje ze Sky Clubem, powrócą do kraju zgodnie z planem, czyli 17 lipca.
Jak podkreśla Izabela Stelmańska z departamentu promocji i turystyki, teraz działania urzędników koncentrują się na upewnieniu, że ci, którzy pozostali, nie będą mieli już więcej problemów. - Od dziś urząd marszałkowski opłaca faktury za organizację awaryjnych powrotów turystów do kraju. Do urzędu złożono już 1200 wniosków od poszkodowanych turystów - dodaje Joanna Czechowicz-Bieniek z urzędu marszałkowskiego.
Dla poszkodowanych przez Sky Club turystów urząd marszałkowski uruchomił specjalną infolinię: 22 59 79 544.
Tajemnica rozwiązana! Kim Dzong Un ma romans z zamężną piosenkarką >>
-
"Zetka" w pracy to nieznane dotąd zjawisko. "Potrzymaj mi kawę i patrz, jaki mogę być roszczeniowy"
-
Parczew zostanie drugim Medjugorie? "To może się rozwijać"
-
Tragedia na DK 9. Nie żyje pięć osób. Wśród ofiar jest dwoje nastolatków
-
Monakolina K - naturalny sposób na walkę ze "złym" cholesterolem
-
Wybory prezydenckie w Turcji. Tuż przed drugą turą sondaże wskazały zwycięzcę
- Grupa Wagnera wycofuje się z Bachmutu. ISW: Prawdopodobnie w celu odnowienia i przegrupowania
- Atak rosyjskich dronów na Ukrainę. Kraj zaatakowały 54 maszyny. Kliczko: to największy atak od początku wojny
- Wybory prezydenckie w Turcji. Rozpoczęła się druga tura
- Ratownicy w Hiszpanii wydobyli mężczyznę w własnego domu. Nie wychodził z domu od początku pandemii
- "Horror z happy endem", czyli życie i kariera Tiny Turner. "Ona to po prostu miała"