Wydawcy pozywają Chomikuj.pl. Chomikuj odpowiada pozwem. Za słowo "piracki"
Polska Izba Książki ogłosiła, że złoży pozew zbiorowy przeciwko serwisowi Chomikuj.pl. Po dwóch latach starań PIK udało się zebrać wystarczająco dużo wydawnictw gotowych na batalię sądową z portalem, który ma je narażać na straty finansowe.
Portal nie pozostaje dłużny i składa pozew za sformułowanie "pirackie Chomikuj.pl", które pojawiło się gdzieś na stronie internetowej Izby. - Najlepsza obrona to atak. Odpowiedzieliśmy na ten zarzut stosownie, cały czas pracujemy nad materiałem, jak szkodliwą działalność prowadzi Chomikuj.pl - ripostuje dr Grażyna Szarszewska z PIK, która poinformowała nas o pozwie ze strony serwisu Chomikuj.pl.
"Jak się kupi płytę, to można pożyczyć np. cioci. Albo milionom użytkowników"
Chomikuj.pl należy do tego samego typu serwisów co amerykański Megaupload, który niedawno zamknięto. Udostępniają one użytkownikowi przestrzeń dyskową, którą on z kolei udostępnia pozostałym użytkownikom.
- Jest taka część w prawie autorskim, która mówi o tzw. dozwolonym użytku. To luka, na której bazują tego typu strony - mówi Kamil Przełęcki z Kinoplex. O co dokładnie chodzi? Jeśli ktoś kupi np. płytę, to może ją pożyczyć znajomemu. Problem polega na tym, że w przypadku Megaupload i podobnych serwisów mówimy o milionach znajomych.
Przełęcki dodaje, że do Chomikuj.pl dochodzi jeszcze jeden element. - Oni tam każą ludziom płacić. A większość ludzi ma przekonanie, że skoro płacą, to wszystko jest legalne - wyjaśnia. Opłata, której można dokonać przelewem lub zwykłym SMS-em, jest natomiast opłatą jedynie za transfer danych.
Ekspert: "Mamy nagonkę na jeden serwis. Nie rozumiem"
Innego zdania jest Jarosław Lipszyc, prezes fundacji Nowoczesna Polska. - Nie rozumiem, dlaczego mamy w tym momencie nagonkę na jednego konkretnego przedsiębiorcę - mówi. - Zadaję sobie pytanie i sąd będzie musiał na nie odpowiedzieć, czy ten portal narusza obowiązujące prawo, czy też nie - podkreśla.
Lipszyc zaznacza, że obecne prawa autorskie są niesłychanie restrykcyjne, i przyznaje, że konflikt wpisuje się w szerszą dyskusję o prawie własności intelektualnej. - W związku z tym obywatele, którzy korzystają z sieci, nieustannie jakieś przepisy naruszają, co jest absolutnie nie do uniknięcia, jeśli bierze się pod uwagę stopień ich restrykcyjności.
"To przez Chomikuj.pl mamy największe straty"
Dlaczego akurat Chomikuj.pl został pozwany? Według Grażyny Szarszewskiej z PIK to właśnie przez ten serwis wydawnictwa ponoszą największe straty. - Liczymy, że uda się w tym procesie wykazać, że to szkodliwa działalność - mówi Szarszewska i dodaje, że ma nadzieję, iż będzie to przełomowy moment i sygnał dla innych portali.
Mecenas Agnieszka Wiercińska z kancelarii Wierciński Kwieciński Baehr, która reprezentuje PIK, zaznacza, że całe zagadnienie jest niezwykle trudne. Dodaje, że póki co nie ma wypracowanego rozwiązania, a wydawcy tracą ogromne pieniądze. - Nie chcemy ograniczać działalności gospodarczej podmiotu - podkreśla mec. Wiercińska i zaznacza, że chce, aby działalność serwisu była zgodna z prawem.
Ogromna praca warta 2,20 złotych?
Inicjatywę zbiorowego wystąpienia przeciwko Chimikuj.pl popiera profesor Włodzimierz Gogołek, ekspert od nowoczesnych technologii na Uniwesytecie Warszawskim. Na własnej skórze doświadczył negatywnych skutków funkcjonowania serwisu.
- Włożyłem ogromną pracę w napisanie książki i ona kosztowała na rynku 20-30 złotych. A zaraz po wydaniu zaglądam na Chomikuj.pl, a tam ona jest za sms-a za 2,20 złotych. No więc zadzwoniłem do nich i zgłosiłem to. Następnego dnia usunęli książkę, dając ostrzeżenie temu, który ja umieścił. Ale po dwóch dniach sytuacja się powtórzyła, po pięciu dniach znowu. Za 10 razem zadzwoniłem do Chomikuj.pl i poprosiłem, żeby coś z tym zrobiono, bo to jest złodziejstwo i paserstwo. A oni mi na to, że nie, bo to jest zgodne z prawe - opowiada Gogołek.
Jak dodaje, próbował w tej sprawie interweniować w prokuraturze, ale usłyszał, że serwis Chomikuj.pl znajduje się w Stanach Zjednoczonych i nic nie można zrobić. - Jako jedna osoba byłem za słaby, żeby coś z tym zrobić - stwierdza i dodaje, że dlatego bardzo cieszy się z inicjatywy PIK.
Były próby porozumienia
Dzisiaj pomiędzy PIK a Chomikuj.pl toczy się otwarta wojna, ale nie zawsze tak było. W 2010 r. podejmowano próby porozumienia, które ostatecznie jednak spełzły na niczym. Dlaczego? Szarszewska mówi, że był to okres jeszcze przed ACTA, więc świadomość problemu i kondycji praw autorskich nie była taka jak dzisiaj. - Nie było to wszystko do końca zdefiniowane, jak jest teraz - podkreśla. Dodaje, że z obydwu stron brakowało wtedy zrozumienia procesów, które toczą się w sieci.
Rzecznik Chomikuj.pl nie chciał odpowiadać na nasze pytania. Zapowiedział tylko konferencję prasową na najbliższy poniedziałek, na której ma się odnieść do piractwa internetowego i konfliktu z Polską Izbą Książki.
Elita wikipedystów wybrała najlepsze zdjęcia 2011 roku Wikimedia Commons [ZDJĘCIA] >>
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
PiS plus Konfederacja równa się kolejny rząd? "Ona będzie Solidarną Polską do kwadratu"
-
Polski ambasador mówi o wejściu Polski w konflikt z Rosją. Schnepf: To jest jak dymisja
-
Szef Lasów Państwowych rusza na "wielką batalię wyborczą" z rządem. "Władza próbuje prywatyzować państwo"
-
Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"
- "Babciowe". Donald Tusk obiecuje nowe świadczenie. "Nikt na tym nie traci"
- Robert Lewandowski o "aferze premiowej". Zaskoczył kibiców
- PiSowscy wujowie - co mówią, co myślą? I czy waloryzacja 500 plus to będzie "game over" dla opozycji
- Ktoś odważy się aresztować Putina? Na pewno nie Węgry. "Sygnał dla świata"
- Targi Rzeczy Ładnych na wiosnę to wydarzenie sezonu w Warszawie! 220 wystawców, design, emocje i spotkania - już 1-2 kwietnia największa edycja TRŁ WIOSNA! od 10 lat!