Zaznaczyła także, że lokalne władze będą starać się wesprzeć poszkodowanych nie tylko finansowo. Powiedziała, że istnieje szansa, że rodziny, które zostały poszkodowane, będą mogły występować o zorganizowanie wakacji dla ich dzieci.
Ewa Mes podkreśliła jednocześnie, że wszystkie służby województwa zostały zaangażowane w pomoc dla poszkodowanych. Poinformowała, że największe straty odnotowano w okolicach Świecka. Wojewoda zapewniła, że na szczęście nie ma żadnych informacji o kolejnych ofiarach, a powalone lasy zostały sprawdzone w celu odszukania potencjalnych ofiar.
Wczorajsza nawałnica zniszczyła około 550 hektarów lasów w województwie kujawsko-pomorskim. Lokalne władze poinformowały, że trąby powietrzne wyrządziły poważne szkody w regionalnym ekosystemie.
Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Janusz Kaczmarek podkreślił, że powalone lasy były bardzo cenne nie tylko ze względów przyrodniczych, ale również ekonomicznych. Dyrektor poinformował, że powalone drzewa były dość młode i nadawały się do wyrębu za około 50 lat. W związku z tym należy się spodziewać, że ich sprzedaż nie przyniesie odpowiednich zysków.
Prawie 1200 strażaków całą noc usuwało skutki nawałnic, które przeszły nad województwami pomorskim, kujawsko-pomorskim i wielkopolskim. Zginęła jedna osoba, 10 jest rannych.
Trąba powietrzna skosiła 400 hektarów lasu. "Drzewa pękały jak zapałki" >>
