"Profesor mnie pobił, a KUL zwolnił, bo nie chciałam wycofać pozwu"
Dr Sabina B. przez pięć lat pracowała w Katedrze Historii Ruchów Społeczno-Politycznych XIX i XX w. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Kieruje nią prof. Jan K. W styczniu 2010 r. - jak twierdzi dr Sabina B. - profesor ją zaatakował. - Nie wiem, dlaczego to zrobił. Jest cholerykiem - mówi. - Dzieliliśmy razem pokój. Miałam tam swoje książki, dokumenty. W komputerze była moja częściowo napisana habilitacja. Pan profesor kazał mi się wynosić. Potem wypchnął za drzwi, uderzył w plecy. Wyrzucił za mną moją reklamówkę z książkami, płaszcz i torebkę, z której wysypały się rzeczy. Studenci wszystko widzieli. Nikt mnie tak nigdy nie upokorzył.
W prywatnym akcie oskarżenia, który doktor B. wniosła do lubelskiego sądu rejonowego, oskarża prof. K. m.in. o naruszenie nietykalności osobistej. - W maju ubiegłego roku byłam u rektora KUL ks. prof. Stanisława Wilka. Chciałam, aby podpisał mi zgodę na dofinansowanie przez KUL druku habilitacji. Zgodził się. Ale powiedział wprost, że jeżeli nie wycofam pozwu, stracę pracę - mówi kobieta.
Rzecznik KUL: - Ksiądz rektor potwierdza, że spotkanie się odbyło. Ale absolutnie nie wysuwał żadnych sugestii, noszących wręcz znamiona szantażu, o wycofaniu pozwu.
Więcej w serwisie Wyborcza.pl >>>
Światła śmigłowców, huk silników, tupot butów. Spadochroniarze USA w akcji [ZDJĘCIA]>>
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych. "Niemieckie koncerny na wygranej pozycji"
-
Kaczyński "nie prowadzi zdrowego trybu życia". "Słabo się czuje". A "frakcje zaczynają wyłazić spod dywanu"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
Ogromny żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. To gatunek niebezpieczny dla ludzi
- Sałatka jarzynowa nigdy nie była tak droga. Przed nami Wielkanoc "najdroższa w historii"
- "Skandal i zdrada". Na MKOL spadają gromy po decyzji ws. rosyjskich i białoruskich sportowców
- Dwa domy, ale jedno dzieciństwo. Rozstanie rodziców nie musi być traumą
- Lichocka pozwała Budkę. Chodzi o jej słynny gest. Sąd podjął decyzję
- "Kobiety w IT. "W zeszłym roku 70 proc. awansowało" - przyszłość wygląda obiecująco