Unikalne fotografie Marilyn Monroe ze zbiorów FOZZ [GALERIA ZDJĘĆ]

Unikalna, licząca blisko 4 tys. zdjęć kolekcja, przez lata skrywana w jednym z nowojorskich magazynów, przyleciała do Polski. Ten jeden z największych na świecie zbiorów fotografii z Marilyn Monroe, będący częścią majątku Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, idzie pod młotek. Portal Gazeta.pl jako pierwszy pokazuje fragment kolekcji.

Marilyn Monroe. Unikatowe fotografie z nowojorskich magazynów FOZZ [ZDJĘCIA]>>

Kolekcja jest najbardziej niezwykłą częścią majątku FOZZ. Pochodzi z atelier słynnego fotografika i przyjaciela Monroe Miltona Greene'a. Jak stała się częścią majątku skarbu państwa? Kupił ją kiedyś od fotografa Grek Dino Matingas, z którym interesy robił Grzegorz Żemek, niesławny szef funduszu. W 1995 roku Grek spłacił swoje długi, przekazując FOZZ 4 tys. fotografii gwiazd Hollywood, w tym prawdopodobnie największy na świecie zbiór zdjęć Marilyn Monroe.

Z Nowego Jorku do Warszawy

Niewyjmowana z pudeł kolekcja przeleżała kilkanaście lat w magazynach w USA. Tymczasem o prawa do niej upomniał się syn Miltona Greene'a - Joshua. Mimo starań ostatecznie nie udało mu się przejąć zbiorów. Ale zniknął jeden z kartonów ze zdjęciami.

Kliknij w fotografię, by zobaczyć galerię dużych zdjęć

fot. Milton Greene /Archiwum FOZZ dla Gazeta.pl

Fundusz, którego początki sięgają 1991 roku, istniał zaledwie kilkanaście miesięcy. Tyle jednak wystarczyło, by zapisać się na kartach historii. Afera FOZZ nazywana jest "matką wszystkich afer", w której "poszkodowanych było 40 mln Polaków". Choć brzmi to niewiarygodnie, likwidacja FOZZ, nad którą kontrolę sprawuje Ministerstwo Finansów, trwa już prawie 21 lat.

- Wierzę, że potrwa jeszcze nie dłużej niż rok. W sądzie toczą się ostatnie sprawy, w których walczymy o zwrot długów - opowiada portalowi Gazeta.pl Marta Maciążek, siódmy likwidator FOZZ.

Maciążek, która likwidatorem została zaledwie kilka miesięcy temu, udało się to, na czym polegli jej poprzednicy. W ubiegłym tygodniu ściągnęła z USA całą kolekcję Miltona Greene'a.

Od kilku dni fotografiami w imieniu likwidatora zajmuje się Związek Polskich Artystów Fotografików. Są przygotowywane na wystawę i cykl aukcji. Wernisaż zaplanowano na 6 sierpnia o godz. 18 w siedzibie związku przy Placu Zamkowym 8 w Warszawie. Wystawa potrwa do 6 września. Nie ma jeszcze dokładnych terminów aukcji, wiadomo, że odbędą się w tym roku.

- Pieniądze ze sprzedaży zdjęć trafią do skarbu państwa. Ich sprzedaż zakończy likwidację FOZZ - cieszy się Maciążek.

Ciężko oszacować, ile warta jest kolekcja. Sześć lat temu fotografie zostały wycenione na ponad 680 tys. dol. Zdaniem likwidatora FOZZ teraz warte mogą być nieco mniej.

Ale Polska już poniosła za nie wysoką cenę. Za ich przechowywanie w magazynie w Nowym Jorku biuro likwidatora FOZZ płaciło w ostatnich latach 1,6 tys. dol. miesięcznie.

Gratka nie tylko dla kolekcjonerów

Kolekcja będzie sprzedawana w częściach. Za niektóre fotografie trzeba będzie zapłacić minimum 5 tys. dolarów, za te najmocniej zniszczone zaledwie 1 dolara. - Największą gratką będą te niepozowane, pokazujące Marilyn przy czynnościach domowych. Niektóre do tej pory nigdy nie były pokazywane - opowiada Maciążek.

Kliknij w fotografię, by zobaczyć galerię dużych zdjęć

fot. Milton Greene /Archiwum FOZZ dla Gazeta.pl

Część zdjęć pokazuje Marilyn w łóżku, bez makijażu, telefonującą czy z przyjaciółmi. W zbiorze Greene'a nie brakuje też zdjęć innych gwiazd Hollywood. Są: Marlon Brando, Judy Garland, Jimmie Durante, Frank Sinatra, Marlena Dietrich czy Liza Minnelli.

Kliknij w fotografię, by zobaczyć galerię dużych zdjęć

fot. Milton Greene /Archiwum FOZZ dla Gazeta.pl

W kolekcji są też słynne fotografie wykonane na potrzeby komercyjne (reklamy, zdjęcia do czasopism) oraz fotografie prywatne (zdjęcia rodziny, ujęcia na ulicach).

Są też inni autorzy. Najbardziej znane zdjęcie zostało zrobione przez znanego fotografa magazynu "Life" Gordona Parksa, który niedawno zmarł. Fotografia z 1950 roku przedstawia modelkę, aparat oraz sylwetkę asystenta lub drugiego fotografa (być może Greene'a). Według wyceny Galerii Howarda Greenberga w Nowym Jorku, reprezentującej Parksa, przed śmiercią fotografa to zdjęcie mogło osiągnąć cenę ok. 9 tys. dolarów. Ale wstępnie zostało wycenione na kwotę 5 tys. dol.

Stan kolekcji jest zróżnicowany. Mimo że stan zachowania wielu zdjęć można określić jako doskonały, inne wykazują oznaki niepoprawnego przechowywania (zgniecenia, rozdarcia, rysy i zabrudzenia na powierzchni), skutki zanieczyszczenia substancjami chemicznymi i kontaktu z materiałami kwasowymi używanymi przy przechowywaniu (odbarwienia, plamy, blaknięcie).

Zidentyfikowane fotografie w archiwum mogą nosić pieczątkę oraz/lub podpis fotografa. Do niektórych zdjęć dołączono certyfikaty autentyczności podpisane przez Joshuę Greene'a.

Jak powstały zdjęcia?

Chociaż Greene jest najbardziej znany dzięki zdjęciom portretowym zrobionym Marilyn Monroe, pozowały mu również inne znane osobistości, m.in.: Elizabeth Taylor, Marlena Dietrich, Grace Kelly, Sophia Loren, Paul Newman, Alfred Hitchcock, Audrey Hepburn, Judy Garland, Andy Warhol, Paul Newman, Frank Sinatra, John F. Kennedy, królowa Elżbieta, a także Salvador Dali.

Greene i Monroe poznali się w 1949 r. W atelier fotograficznym spotkali się jednak dopiero kilka lat później. W 1953 r. Greene podjął się wykonania dla magazynu "Look" serii zdjęć hollywoodzkich gwiazd. Zrobił wtedy dziewięć jej portretów. 31 grudnia 1954 podczas konferencji prasowej oboje ogłosili powstanie Marilyn Monroe Productions - firmy, która pod ich sterami wyprodukowała takie filmy jak "Przystanek autobusowy" czy "Książę i aktoreczka". W obu produkcjach główną rolę zagrała Marilyn Monroe. Przed poślubieniem Artura Millera w 1956 roku Monroe mieszkała z Greenem i jego rodziną w Connecticut. Ich drogi rozeszły się w 1956 r. za sprawą ówczesnego męża Monroe Arthura Millera, któremu nie podobało się zaangażowanie Greena w karierę żony.

TOK FM PREMIUM