Prawnik: Likwidacja Amber Gold to dopiero początek drogi dla klientów

Klienci Amber Gold muszą czekać na informację sądu o likwidacji firmy Amber Gold sp. z o.o. Wtedy, jak tłumaczyła w TOK FM mec. Ewa Szlachetka, muszą się zgłosić jako wierzyciele. - Jeśli tego nie zrobimy, to istnieje ryzyko, że spółka nie wypłaci nam naszych pieniędzy. Trzeba pilnować swoich praw - wyjaśniała adwokat.

Komunikat o likwidacji Amber Gold Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Gdańsku pojawił się na stronie internetowej firmy. Czytamy w nim, że klienci mogą liczyć na zwrot pełnej kwoty zainwestowanego kapitału wraz z odsetkami.

Jak tłumaczy mec. Ewa Szlachetka z kancelarii Gessel, internetowy komunikat firmy to dopiero początek drogi dla klientów Amber Gold.

Kluczowe z punktu widzenia tych, którzy wpłacili do parabanku pieniądze, są decyzje, które zapadać będą w sądzie.

- Decyzję o likwidacji trzeba zgłosić do sądu. I dopiero potem jest oficjalne ogłoszenie o likwidacji. W takim ogłoszeniu powinno się znaleźć wezwanie wierzycieli do zgłaszania się. Jeśli tego nie zrobimy, istnieje ryzyko, że spółka Amber Gold nie wypłaci naszych pieniędzy. W sądzie rejestrowym trzeba pilnować swoich praw, żeby w odpowiednim momencie zgłosić się do spółki ze swoją wierzytelnością - tłumaczyła mec. Szlachetka.

I dodała: Jeśli to przegapimy, istnieje ryzyko, że spółka zakończy likwidację, a my zostaniemy bez środków.

Siedem tysięcy Polaków powierzyło swoje pieniądze Amber Gold. Od kiedy zaczęły się kłopoty część klientów firmy próbuje je odzyskać. W ubiegłym tygodniu przedstawiciele firmy obiecywali, że zaczną przesyłać przelewy na konta klientów. Ale jak sprawdził reporter TOK FM - przelewy nie zostały dokonane.

Borowski: Przed parabankami trzeba ostrzegać. Jak przy reklamach leków

Zobacz wideo

TOK FM PREMIUM