Tak się robi wybory w PZPN. Film z ukrytej kamery: "Kasę wziął. Chłopie, co to są za jaja"
Trzeciego sierpnia działacz Śląskiego Związku Piłki Nożnej Grzegorz Kołodziejczyk wziął udział w wyborach dwóch śląskich delegatów na zjazd PZPN w październiku.
- Jestem trenerem i działaczem kobiecego klubu sportowego i dlatego takie zaproszenie otrzymałem. Pojechałem do Warszawy. I przecierałem oczy ze zdumienia, [oglądając], jak można robić w PZPN wybory - opowiada w TVP Info .
"Nie podpisał". "Ale kasę wziął. Chłopie, co to są za jaja"
Kołodziejczyk nagrał wybory delegatów na zjazd PZPN ukrytą kamerą, a materiał przekazał dziennikarzom TVP Info . Nagranie ujawnia rzeczywiście kompromitujące szczegóły spotkania działaczy. Prowadzący głosowanie stwierdza m.in., że liczba kart do głosowania jest zbyt duża. Potem - że "jeden z kolegów nie podpisał listy". - Ale kasę wziął. Chłopie, co to są za jaja - mówi głos z sali w akompaniamencie śmiechów zebranych.
- Nie dostaliśmy identyfikatorów. Nie dostaliśmy kart do głosowania. Cały czas albo było za dużo kart, albo były one kserowane, nie były opieczętowane, za urnę wyborczą robił pan Grząba (Józef Grząba, działacz piłkarski z Sosnowca) - relacjonował.
- Jestem zdziwiony - mówi w rozmowie z TVP Info Józef Grząba. - Regulamin został do każdego wysłany. Zebranie odbyło się według regulaminu narzuconego przez PZPN, wszystko odbyło się prawidłowo - zapewnia Grząba, który był podczas spotkania przewodniczącym komisji liczącej głosy.
Wybory delegatów w tle walki o fotel szefa śląskiego ZPN
Wybory delegatów na październikowy zjazd PZPN toczyły się w cieniu walki o fotel szefa śląskiego ZPN . Przewodniczący śląskiego związku będzie wpływowym graczem na zjeździe. O fotel gra dwóch działaczy - dotychczasowy wieloletni przewodniczący Rudolf Bugdoł i były szef ds. bezpieczeństwa Górnika Zabrze, członek Wydziału ds. Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich w PZPN Jan Ozga. Ten ostatni uznawany jest w terenie za człowieka Kazimierza Grenia - głównego przeciwnika Grzegorza Laty podczas walki o stołek szefa związku w 2009 r. Jednak według informacji portalu Sport.pl stary prezes umiejętnie zestawił układankę stanowisk przed wyborami i praktycznie zapewnił sobie reelekcję . Wybory szefa śląskiego ZPN zaplanowane są na piątek na godziny popołudniowe. Prawo wyborcze ma około 110 osób. Spodziewana jest wysoka frekwencja.
-
"Wara od mojej ręki i portfela". Dlaczego 36 proc. młodych mężczyzn ruszyło za Konfederacją?
-
Putin znów grozi bronią jądrową. Jak odpowie NATO? Gen. Bieniek wskazuje: To na pewno rzecz, która będzie rozpatrywana
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Przywódca zbrodniczego reżimu był "przydatny" Janowi Pawłowi II. W tle "sponsoring" Kościoła
-
Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
- Tak wielu wakatów w policji jeszcze nie było. Ekspert ostrzega przed prostymi receptami. "To będzie tragiczne"
- Nowy tydzień przyniesie zdecydowaną zmianę pogody. "Będziemy musieli pogodzić się z powrotem zimy"
- Tusk: Jesteś katolikiem? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację
- Frekwencja może przesądzić o wyniku wyborów. "Do urn częściej chodzą starsi niż młodsi"
- Rosja ma rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi. Putin porozumiał się z Łukaszenką