Niemieckie media: Koniec mitu taniej Polski?

Zakupy w Polsce - czy to się Niemcom jeszcze opłaca? "Berliner Kurier" publikuje najnowsze badania i rozprawia się z mitem taniej Polski.

- Kupować w Polsce, to znaczy kupować taniej: tak myśli wielu mieszkańców Berlina i Branderburgii, wybierając się na zakupy do Polski - pisze berliński dziennik "Berliner Kurier" w swoim wydaniu internetowym - jednak niewielu pokusi się, aby sprawdzić, czy rzeczywiście tak jest. Właśnie opublikowano pierwsze, obszerne badania porównawcze cen w Polsce i wschodniej Banderburgii. Badanie odsyła do lamusa wiele stereotypów.

Benzyna w Polsce (troszkę) tańsza

Klasyką turystyki handlowej do Polski są oczywiście zakupy na stacji benzynowej. Tu ciągle, co potwierdzają cytowane badania, obowiązuje zasada: im dalej na wschód, tym niższe ceny diesla i benzyny super. Różnica w cenie tej drugiej to 24 centy (96 groszy) na litrze, zaś w cenie diesla - 5 centów. Jednak obserwując krzywe ceny diesla, widać wyraźnie, jak zbliżają się one do siebie w obu krajach: cena diesla w Niemczech od 2009 roku wzrosła o 28 procent, zaś w Polsce w tym samym czasie aż o 60 procent. Chociaż główna teza przeprowadzonych badań - zakupy w rejonie przygranicznym przynoszą oszczędności - nie została ostatecznie obalona, jednak czasami oszczędności w przypadku kupowania w Polsce nie odpowiadały oczekiwaniom niemieckich klientów.

Czasem taniej w Niemczech

Wszystko zależy od tego, co się kupuje. - Zdarza się, iż czasami to zakupy w Niemczech okazują się tańsze - twierdzi Katarzyna Trietz, dyrektor Polsko-Niemieckiego Centrum Informacji Konsumenckiej VIZ, który to wraz z Uniwersytetem Viadrina opracował badania. Typowe dla tego klimatu warzywa i owoce, wyroby wędliniarskie czy usługi w Polsce są często tańsze, jednak owoce egzotyczne i słodycze czy artykuły drogeryjne mają zdecydowanie lepszą cenę w Niemczech. - Np. pomarańcze - w Niemczech kosztują 80 centów, zaś w Polsce równowartość 1,34 centa [prawie 70 procent więcej - red.]. Mleczko do ciała: u nas - 2,37 euro, w Polsce zaś 4 euro - wylicza portal.

Do Polski do fryzjera

- Cały czas u sąsiadów tańsze pozostają wszelkiego rodzaju usługi: wg przeprowadzonych studiów wizyta u fryzjera w Polsce to oszczędność na poziomie 40 procent, w restauracji 30 do 40 procent, w salonie optycznym 20 procent. W badaniach wzięto pod lupę również dobra trwałe, takie jak meble czy samochody - cena toyoty w Niemczech wynosi 12 tysięcy euro, w Polsce to samo auto można już kupić poniżej 10 tysięcy euro. VW golf trendline 1.4 w Niemczech kosztuje powyżej 16 tysięcy, za to w Polsce 14 tysięcy euro. Zakupy w Ikei w Niemczech są również droższe niż w Polsce".

Artykuł pochodzi z serwisu ''Deutsche Welle''.

embed

TOK FM PREMIUM