Sprawdzą, czy Kora jest uzależniona od narkotyków i czy jest poczytalna
Według prowadzącego sprawę Olgi J. (piosenkarce zarzuca się posiadanie 2,83 g marihuany, trwa też śledztwo w sprawie przysłania z USA paczki z 60 gramami marihuany na adres... psa Kory) Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza prokuratura powinna uzupełnić akt oskarżenia. "Zasadnym jest przeprowadzenie opinii biegłego, czy Olga J. jest uzależniona od narkotyków" - napisał sąd.
Według tego samego uzasadnienia niezbędne jest też dokonanie badań psychiatrycznych, które sprawdzą, czy w momencie popełnienia czynu Kora była poczytalna - pisze TVP Info . Zażywanie przez Korę narkotyków zostało określone w piśmie jako "fakt notoryjny" (pisownia oryginalna, oznacza "powszechnie znany" - red.) "W wielu pismach się do tego przyznawała i nie budzi on wątpliwości" - podkreślił sąd.
Prokuratura z decyzją sądu się nie zgadza i przygotowuje zażalenie na tę decyzję. Rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej prok. Dariusz Ślepokura zapewniał w TVP Info, że Kora podczas przesłuchania oświadczyła, że "nie leczyła się psychiatrycznie, nie zażywa narkotyków i nie jest od nich uzależniona".
Sprawa Kory
Sprawa Kory zaczęła się w czerwcu, kiedy celnicy znaleźli w paczce z USA, adresowanej do jej psa, 60 gramów marihuany. Policja znalazła w domu Kory ok. 3 gramów tego miękkiego narkotyku. Kora usłyszała wówczas zarzut posiadania marihuany i została zwolniona do domu. Akt oskarżenia w tej ostatniej sprawie trafił do sądu w drugiej połowie sierpnia , natomiast śledztwo w sprawie paczki z USA wciąż trwa. Według informacji TVP Info prowadzący je prokurator ma powołać biegłego ds. pisma odręcznego. Ma on zbadać, czy przesyłki z USA nie wysłała przypadkiem sama Kora albo jej partner Kamil Sipowicz.
Co grozi Korze za marihuanę?
Zgodnie z polskim prawem za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych grozi do 3 lat więzienia. W sprawach mniejszej wagi karą może być grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do roku. Od 6 do 8 lat grozi za posiadanie tzw. znacznej ilości narkotyków.
Przedstawiciele Olgi J. utrzymują, że marihuana znaleziona w domu Kory i Sipowicza służyła jako materiał do badań (Sipowicz pisze książki o historii ruchu hipisowskiego oraz samych konopi). Zarówno sama Kora, jak i Sipowicz złożyli też śledczym oświadczenie, że nie palą marihuany.
-
Ksiądz na Facebooku będzie musiał się ujawnić. Episkopat chce zrobić porządek z duchownymi w sieci
-
Czy Jan Paweł II jest odpowiedzialny za ukrywanie molestowania seksualnego wśród kleru? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
Thermomix - kuchenna fanaberia dla bogatych czy przydatny gadżet? "Myślałam, że to ściema"
-
We Francji "wiatr sprzyja radykałom". Macron tylko zaciera ręce. "Rząd na to liczy"
-
Leszek Miller o wysokim poparciu dla PiS-u: Zdemoralizowana władza demoralizuje społeczeństwo
- "Jan Paweł II odklepał jak Najman". Oni już nie będą go bronić. "Nie nasz freak fight"
- Czy istnieje "piękna śmierć" i co w slangu medycznym oznacza "bilet do nieba"? [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Prokuratura żąda aresztu domowego dla przełożonego Ławry Peczerskiej
- Amerykanie: Xi Jinping nie poparł putinowskiej antyzachodniej koncepcji polityki zagranicznej
- 31-latka z Jarocina wyłudziła ponad 16 tys. zł. Wpadła przez brak jednej drobnej opłaty