Jakub Bierzyński, szef domu mediowego OMD, jest zdania, że obecne zmiany w TVP nie wystarczą. Wprawdzie Telewizja Polska została zmuszona do wprowadzenia znacznych oszczędności, jednak zdaniem specjalisty zmniejszenie rocznego budżetu o pół miliarda złotych to wciąż zbyt mało.
Szef OMD podkreśla, że TVP nadal zatrudnia 10 razy więcej osób niż prywatne stacje. Jako przykład podaje m.in. TVN, gdzie pracowników jest kilkuset, a nie jak w TVP - kilka tysięcy. Bierzyński przyznaje, że trend w Telewizji Polskiej jest dobry, ale konieczne jest wprowadzenie o wiele poważniejszych zmian.
Politycy nie pozwolą na bankructwo
Czy TVP może uniknąć upadku? Bankructwo raczej stacji nie grozi - nie pozwolą na to politycy, jednak dalsze reformy są niezbędne. Jakub Bierzyński twierdzi, że konieczne jest wybranie jednej z dwóch możliwych dróg. Pierwszą z jego propozycji jest prywatyzacja stacji - w tej sprawie napisał list otwarty do ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego. Druga propozycja to utworzenie Funduszu Misji Publicznej. Byłby on zasilany środkami z różnych resortów: np. kultury, edukacji czy szkolnictwa wyższego. Obecnie trwają prace nad ustawą, która być może wprowadzi takie rozwiązanie.
"Myślę, że jeszcze parę lat zmusi ich do jeszcze większych oszczędności. Jeszcze dużo jest do racjonalizacji w tej instytucji. Na tych zasadach przeżyje jeszcze dwa, trzy, cztery lata" - powiedział Biedrzycki dziennikarzowi serwisu wirtualnemedia.pl.
