Sąd: Dom dziecka lepszy niż bieda. Odebrano rodzinie czwórkę dzieci
Rodzice to Agnieszka i Tomasz. On pracuje w firmie remontowo-budowlanej. Mieszkają w Lubaczowie na Podkarpaciu i mają czwórkę dzieci: trzyletnią Natalię, czteroletniego Marcela, dziewięcioletniego Krystiana i 13-letnią Adrianę.
Od 14 września dzieci są w Domu Dziecka w Nowej Grobli, kilkanaście kilometrów od Lubaczowa. Sąd stwierdził, że w domu nie ma odpowiednich warunków.
Przeciwniczką umieszczenia dzieci w placówce jest kierowniczka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lubaczowie Renata Meder. - Dziecku zawsze lepiej w rodzinie, chyba że jest bite, maltretowane czy wykorzystywane seksualnie, a tu tego nie było - mówi. Choć przyznaje, że problemy są. - Pani Agnieszka nie umie gospodarować pieniędzmi. Jest niezaradna, nie pracuje zawodowo. Powinna zajmować się domem, a tego nie potrafi robić. Dzieci skarżą się, że chodzą głodne. Ale od 1 sierpnia zatrudniliśmy asystenta rodziny, który jej pomaga. Uczy prać, gotować, gospodarować pieniędzmi. Ale kurator sądowy we wrześniu złożył wniosek do sądu o odebranie dzieci. Nie dano szansy, by sprawdzić, jak rodzina radzi sobie z pomocą asystenta - relacjonuje w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
-
Oto zwycięzca Marszu Miliona Serc. "Nie jest dziadersem jak Tusk czy Kaczyński"
-
Mieszkańcy Bydgoszczy mają dość "autobusów widmo". Prezydentowi też puszczają nerwy
-
Co dalej ze stopami procentowymi? "Reakcja złotego może być makabryczna"
-
Małgorzata Daniszewska nie żyje. Wdowa po Jerzym Urbanie miała 68 lat
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
- Co z wakacjami kredytowymi po wyborach? Debata osób kandydujących do parlamentu
- Nowe wątki afery wizowej. "Tak skopanej operacji jeszcze nie widziałem"
- Nowy sondaż po Marszu Miliona Serc. Kaczyński może czuć na plecach oddech Tuska
- Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Nowe informacje od strażaków
- Chat GPT ma zyskać głos i wzrok, czyli nowości AI. I ważny proces o "przyszłość internetu"