Korupcja, najgorsze wspomnienia z PRL, arogancja i skacowane twarze. Za co nie lubimy PZPN [ROZMOWA Z SOCJOLOGIEM]
Dzisiaj wybory nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Czytaj relację na żywo >>
Tylko, że - zdaniem naszego rozmówcy - zmiana prezesa w niczym nie pomoże. Zapytaliśmy socjologa, gdzie PZPN popełnia największe błędy i dlaczego tak drażni społeczeństwo.
Niezwykle egalitarny sport
Jak tłumaczy prof. Jacek Wasilewski, socjolog z SWPS, piłka nożna jest jedną z niewielu dziedzin, które obejmują całą strukturę kraju. - Od najmniejszej wioski, przez ligi okręgowe, aż do ekstraklasy, a dalej do poziomu międzynarodowych rozgrywek. To jest bardzo uniwersalne, bardzo egalitarne. Może się tym zajmować człowiek majętny na świeczniku i chłopak po zawodówce w małej wiosce - opisuje socjolog.
Arogancja
- Ten obraz jest przez postrzeganie PZPN zakłócony, zabrudzony. To powoduje w pełni zasłużoną niechęć, bo ci panowie robią wszystko, żeby ten obraz utrwalić - komentuje.
Jak podkreśla nasz rozmówca, wielkim problemem jest jawna arogancja i lekceważenie kibiców. - Pan Lato niemal wprost mówił: "Kibice, spadajcie". Nawet jeśli poprzednio nie było to robione tak prymitywnie i wulgarnie, nieco bardziej elegancko, to efekt był ten sam. Komunikat był prosty: że nikt nam nie będzie się wtrącał - opisuje socjolog.
Sprawa zasadnicza: chcemy się emocjonować czymś uczciwym
Zdaniem prof. Wasilewskiego kluczowy powód niechęci do PZPN to tolerancja związku dla korupcji. - Emocjonujemy się piłką nożną, może nie jesteśmy tak zwariowani jak Brazylijczycy, ale nie ulega wątpliwości, że jest to najbardziej popularna dyscyplina sportu. Jednocześnie jest w niej zawarty element rywalizacji, współzawodnictwa. Nie chcemy mieć poczucia, że daliśmy się wystrychnąć na dudka i emocjonowaliśmy się czymś, co było nieuczciwe - tłumaczy.
- Nie chcemy zaakceptować, że grupa ludzi z nalanymi gębami zakłóca nam odbiór współzawodnictwa, rywalizacji. W tym rywalizacji na poziomie międzynarodowym z taką nutką nacjonalistyczno-patriotyczną - dodaje.
Najgorsze co z PRL
A może PZPN uosabia to, co najgorsze z PRL? - Coś w tym jest. To stereotypowe widzenie świata przez pryzmat tych nalanych, często skacowanych twarzy towarzyszy "wicie-rozumicie" - mówi prof. Wasilewski.
Podkreśla przy tym, że nie jest to czynnik decydujący, bo jest wiele elementów PRL, które nam nie przeszkadzają, nawet wzbudzają sentyment.
Do tego dochodzi sprawa "niezasłużonych apanaży". - Jeżeli cała Polska wie, że pan prezes Lato zarabia 50 tysięcy złotych miesięcznie, to ludzi gorzej sytuowanych musi szlag trafiać. I to tyle zarabia facet, który pokazuje swoją niekompetencję, kiedy usta otworzy - mówi socjolog.
Kiedy zaczniemy lubić PZPN? "Nie zaczniemy"
Co działacze musieliby zrobić, żebyśmy zaczęli ich lubić? - Chyba nie ma takiego sposobu. To zaszło tak daleko, że nawet najdalej idąca reforma już tego bagna nie wysuszy. To trzeba wyrżnąć do kości i zbudować coś zupełnie nowego na zupełnie innych zasadach - uważa prof. Wasilewski.
Jego zdaniem, nawet idealny kandydat sam nic nie zrobi, bo wpadnie w starą zepsutą strukturę. - Lubić się nie dadzą, można ich najwyższej tolerować - ocenia socjolog. Choć, jak podsumowuje, nie sądzi, aby gdziekolwiek na świecie podobne organy cieszyły się sympatią.
-
"Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
- Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
- Rosja kończy jako wasal Chin. "Putin brzmiał płaczliwie, jak suplikant lekko zdesperowany"
- Książę William jest w Polsce. Niespodziewana wizyta w Rzeszowie
- Czy Emigracja XD jest przereklamowana?
- Apostazja - jak wystąpić z Kościoła? Wzór oświadczenia