Śnieg zablokował lotnisko Modlin, pociągi stały w polu. "Zimno, a ludzie nawet nie mieli co jeść"

Nagły atak zimy poważnie utrudnił podróże po Polsce. We wschodniej części Mazowsza opady śniegu spowodowały opóźnienia pociągów. Wczoraj kłopoty miało przez śnieg podwarszawskie lotnisko Modlin. Warunki na drogach są trudne, ostatniej doby doszło do 99 wypadków. Jest ślisko, a w części kraju ma jeszcze dosypać śniegu.

Rzeczniczka Kolei Mazowieckich Donata Nowakowska powiedziała, że niektórzy podróżni przyjadą na miejsce nawet o godzinę później. Na niektórych odcinkach pociągi elektryczne muszą być przeciągane lokomotywami spalinowymi. Najgorsza przygoda przytrafiła się podróżnym jadącym pociągiem KM z Warszawy do Siedlec około 19.00 w sobotni wieczór. Na linii Warszawa - Łuków oblodzona była sieć trakcyjna. Skład utknął na stacji Sosnowe - ok. 30 km od celu. Według informacji TVN24 stał tam wciąż jeszcze o 3.00 w nocy.

"Jest zimno, a ludzie nie mają co jeść"

Jak informowali pasażerowie w TVN24, było bardzo zimno, a "ludzie nawet nie mieli co jeść". Zablokowana trasa uziemiła też dwa pociągi międzynarodowe - do Saratowa i stolicy Białorusi - Mińska.

Według komunikatu Kolei Mazowieckich usuwanie skutków awarii zakończono po godzinie 12.00 . "Przywrócona została rozkładowa organizacja ruchu pociągów. Perturbacje w ruchu pociągów są powodem opóźnień sięgających nawet powyżej 60 minut. Opóźnienia mogą występować do godzin popołudniowych i mogą ulegać zmianie" - głosi komunikat na stronie KM.

Kilka godzin stali też w polu między dwiema stacjami pasażerowie warszawskiej Szybkiej Kolei Miejskiej. Skład utknął na trasie Warszawa-Legionowo. W rozmowie z TVN24 ludzie skarżyli się, że nie zapewniono im komunikacji zastępczej. Zablokowane tory spowodowały opóźnienia - rekord to 620 minut - podaje serwis kontakt24.tvn.pl.

W powietrzu lepiej niż na torach

Śnieżyce nie zakłóciły za to zbytnio transportu lotniczego. Wyjątkiem było podwarszawskie lotnisko w Modlinie, gdzie przez kilka godzin aż do północy w nocy z soboty na niedzielę samoloty nie lądowały i nie wylatywały. Odwołano lot do Rzymu, a lądowanie samolotu z Brukseli opóźniło się o godzinę. Loty do Londynu i Dublina wystartowały z lotniska Chopina. Podobnych kłopotów nie miały inne lotniska - główne warszawskie lotnisko Chopina, a także porty lotnicze w Gdańsku, Wrocławiu czy Poznaniu nie informowały o jakichkolwiek zakłóceniach.

Na drogach ślisko, a śniegu będzie więcej

Lepiej jest też na drogach - wszystkie drogi krajowe są przejezdne - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jednocześnie ostrzega, że z powodu błota pośniegowego ślisko może być na drogach na Podlasiu, Mazowszu, Górnym Śląsku, Małopolsce, a także w województwach łódzkim i warmińsko-mazurskim. Warunki na drogach są trudne. Drogowcy i policja proszą kierowców o ostrożność i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drogach. Ostatniej doby doszło do 99 wypadków. Według policji zginęło 12 osób, a 124 zostały ranne. Funkcjonariusze zatrzymali 350 pijanych kierowców.

Idą kolejne opady, a śnieg będzie się topić

Dziś może być równie niebezpiecznie. Od Śląska po Podkarpacie przez Mazowsze po Podlasie panować będzie zachmurzenie duże i całkowite, okresami sypnie śnieg. Na pozostałym obszarze kraju zachmurzenie małe lub umiarkowane, tylko na wybrzeżu okresami zachmurzenie duże i tam miejscami słabe przelotne opady deszczu lub deszczu ze śniegiem.

Temperatura maksymalna w województwach południowych oraz na Lubelszczyźnie i Podlasiu wyniesie od 0°C do 3°C, na pozostałym obszarze kraju od 4°C do 8°C. Wiatr słaby i umiarkowany z kierunków północnych.

TOK FM PREMIUM