Matce Magdy pomógł się ukryć znajomy karany za pedofilię
Ściganą na podstawie listu gończego Katarzynę W., która od października nie stawiała się na policyjny dozór, znaleźli oficerowie z wydziału poszukiwań celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Ustalili, że po zniknięciu mieszkała w Krakowie. Przez cały czas była w kontakcie z członkami ruchów sekciarskich. A dzięki analizie billingów członków rodziny Katarzyny W. policjanci dowiedzieli się, jaki jest aktualny numer telefonu komórkowego poszukiwanej. Wcześniej używaną kartę SIM Katarzyna W. podrzuciła swojej koleżance.
Dzięki danym od operatorów komórkowych policjanci wiedzieli, że nowa karta Katarzyny W. loguje się w okolicach Białegostoku. A konkretnie w oddalonej o kilkanaście kilometrów Turośni Dolnej.
Budynek całą noc był obserwowany przez policję. Nad ranem wkroczyli do niego przybyli na miejsce funkcjonariusze z Katowic. Katarzyna W. była w domu z 23-letnim łodzianinem karanym za pedofilię. Poznali się w Krakowie, mężczyzna się w niej zakochał.