Ostatnie wojskowe lotnisko pójdzie pod młotek [FOTO]
- Nie zamierzamy obniżać ceny wywoławczej, bo jest spore zainteresowanie tą nieruchomością i z pewnością jakiś inwestor zdecyduje się kupić to lotnisko - zapowiada w rozmowie z TOK FM Małgorzata Golińska, rzeczniczka AMW.
500 ha gruntów na 40 działkach
Lotnisko było już wystawiane w tym roku na przetarg. Żaden z zainteresowanych podmiotów nie wpłacił jednak wadium. A zakupem lotniska zainteresowanych było kilka krajowych i zagranicznych instytucji. W sumie to blisko 500 ha gruntów na 40 działkach.
- Na sprzedawanym terenie stoi 76 obiektów, których powierzchnia użytkowa to około 25 tys. metrów kwadratowych. Pas startowy mierzy 2400 m długości i 60 m szerokości. Na lotnisku znajdują się cztery drogi kołowania i tyle samo płyt postojowych - wylicza Golińska. - To bardzo duży, rozległy teren - dodaje.
Lotnisko polowe niemieckiej Luftwaffe
Podczas drugiej wojny światowej w Nowym Mieście nad Pilicą funkcjonowało lotnisko polowe niemieckiej Luftwaffe. Po wojnie szkolili się tam wojskowi piloci samolotów i śmigłowców. Po 2001 roku, kiedy nieruchomość przejęła Agencja Mienia Wojskowego, pojawił się pomysł, by na terenach po dawnym lotnisku zbudować nowoczesny kompleks filmowy. Planowano w nim budowę 10 hal produkcyjnych, zakładu produkcji dekoracji, wypożyczalni rekwizytów i studia castingowego. Koszta oszacowano na około 100 mln euro i pomysł ostatecznie padł niemal pięć lat temu.
W 2008 roku w życie weszły tzw. ustawa lotniskowa oraz rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wykazu lotnisk wojskowych, które mogą być wykorzystane na potrzeby cywilne. Władze Nowego Miasta nad Pilicą nie skorzystały z możliwości przejęcia nieruchomości po lotnisku. Podmiot, który zdecyduje się na zakup w przyszłym roku, będzie mógł tam zorganizować lotnisko sportowe albo dla małych samolotów biznesowych czy transportowych. - Można przekształcić to lotnisko w kompleks logistyczny, zespół magazynowy czy zorganizować bazę przeładunkową. Część działek, które wystawiamy do sprzedaży, będzie też można zaadoptować pod osiedla domów jednorodzinnych, infrastrukturę sportową czy prowadzenie działalności turystycznej - wylicza Małgorzata Golińska.