"Przepraszamy wszystkich, których nie zdążyliśmy obrazić" - ostatnie teksty starych autorów w "URz"

W kioskach pojawił się pierwszy numer "Uważam Rze" pod kierownictwem Jana Pińskiego. Na okładce, pod napisem "Tygodnik autorów niepokornych" wymienione są nazwiska m.in. odchodzących dziennikarzy, w tym Rafała Ziemkiewicza i Piotra Semki. Okładkę ilustruje także zdjęcie Jerzego Stuhra oraz tytuł "Wygrywamy wojnę z rakiem".

Dotychczasowy naczelny "Uważam Rze" Paweł Lisicki został zwolniony tydzień po udzieleniu wywiadu dla portalu wPolityce.pl, w którym ostro krytykował swojego wydawcę. Niedługo po ujawnieniu tej informacji odchodzić zaczęli kolejni dziennikarze tygodnika, m.in. Piotr Gabryel, dotychczasowy wicenaczelny "URze" i "Rzeczpospolitej", oraz czołowi publicyści i dziennikarze, jak Rafał Ziemkiewicz, Robert Mazurek, Igor Janke, Marek Magierowski i Bronisław Wildstein.

Wcześniej z redakcją "Uważam Rze" rozstać się musiał dotychczasowy wicenaczelny Michał Karnowski . Powodem było m.in. rozpoczęcie wydawania konkurencyjnego dwutygodnika "W sieci" przez spółkę Fratria, której członkiem zarządu i współudziałowcem jest Karnowski.

Piński: Cześć autorów niepotrzebnie skupiła się na publicznej polemice

Po zwolnieniu Lisickiego, nowym naczelnym został Jan Piński, który był wcześniej szefem Wiadomości w portalu Nowyekran.pl. W przeszłości kierował redakcją "Wiadomości" TVP1, a także tygodnikiem "Wprost Przeciwnie", który ukazywały się przez kilka tygodni w 2011 roku.

" 'Uważam Rze' pozostanie pismem odważnym i wyrazistym dla wszystkich, którzy cenią prawdę, wolność słowa, swobody obywatelskie i wolny rynek, mający zarazem rozsądny, nienegujący naszej kultury światopogląd w sprawach obyczajowych. Będziemy patrzeć władzy na ręce i ją rozliczać. Będziemy dociekać 'drugiego dna' spraw, którymi interesują się nasi czytelnicy i które mają realny wpływ na ich życie" - pisze we wstępniaku najnowszego numeru "URz" nowy redaktor naczelny, Jan Piński. Jak dodaje, "w ostatnich tygodniach cześć autorów po prostu niepotrzebnie skupiła się na publicznej polemice z innymi dziennikarzami oraz własnym wydawcą" zamiast na oczekiwaniach czytelników.

Piński stwierdza, że wierzy, iż uda mu się sprawnie zarządzać redakcją, a także przekonać czytelników do nowych autorów: "Mam nadzieję, że szybko przekonają się państwo, iż warto zaufać obecnemu zespołowi 'Uważam Rze'. Poznacie nas po czynach, a pierwszym z nich jest ten numer tygodnika" - pisze nowy naczelny.

"Przepraszamy wszystkich, których nie zdążyliśmy obrazić"

W gronie obecnego zespołu "URz", znaleźli się jeszcze starzy autorzy, w tym Rafał Ziemkiewicz, Piotr Semka czy Łukasz Warzecha, którzy napisali ostatnie teksty.

Poza tym po raz ostatni pojawili się Wiktor Świetlik oraz Robert Mazurek i Igor Zalewski, którzy postanowili się pożegnać z czytelnikami. "No i w zasadzie to by było na tyle, Szanowni Państwo. Siedzieliśmy na gościnnych łamach 'Uważam Rze' prawie dwa lata, zdążyliśmy was wszystkich zanudzić, odetchniecie więc z ulgą. Najmocniej przepraszamy jednak wszystkich, których nie zdążyliśmy obrazić. To przez niedopatrzenie. Spróbujemy to jeszcze kiedyś nadrobić" - piszą Mazurek i Zalewski w "Przeglądzie tygodnia'.

Nowe nazwiska i promocyjna cena

Ze starych autorów zabrakło za to np. Bronisława Wildsteina i Igora Janke. Zamiast nich pojawili się Robert Winnicki i Artur Zawisza oraz Janusz Korwin-Mikke. Strony tygodnika zapełnili także dziennikarze "Rzeczpospolitej". Pojawił się również piszący m.in. we "Wprost" Aleksander Piński.

Nowy numer tygodnika, w promocyjnej cenie 2,90 zł, ilustruje zdjęcie Jerzego Stuhra oraz tytuł "Wygrywamy wojnę z rakiem".

TOK FM PREMIUM