"Duży agent Tomek" w operacji CBA ws. dr. G.? Kamiński: "To nieprawda"
Sędzia Igor Tuleya podczas odczytywania uzasadnienia wyroku dla doktora Mirosława G. skrytykował działania CBA. Ujawnił również, że CBA wprowadziło do szpitala agenta , który "uwiódł jedną z pielęgniarek jedynie po to, aby ta wynosiła z oddziału, gdzie ordynatorem był oskarżony, dokumentację pacjentów". Mężczyznę nazwał "dużym agentem Tomkiem".
"To byli normalni agenci, walczyli z korupcją"
- Te opinie, które wygłosił sędzia, są bezpodstawne, nieprawdziwe - zaznaczył Kamiński w programie "Tak Jest". - Jestem pewny, że nic takiego nie miało miejsca. Nie wiem, w oparciu o jakie fakty pan sędzia formułuje tego typu opinie - dodał w rozmowie z Andrzejem Morozowskim.
Obecny poseł i wiceprezes PiS utrzymywał, że w działaniach brali udział tylko "normalni funkcjonariusze, którzy wykonywali swoje obowiązki - walczyli z korupcją". Kamiński zaapelował również do sędziego Tuleya, aby - jeżeli w jego mniemaniu CBA dopuściło się złamania prawa - złożył zawiadomienie do prokuratury.
"Te działania CBA przypominały czasy stalinizmu"
Sąd krytycznie ocenił metody działania CBA i prokuratury w sprawie kardiochirurga. - Nocne przesłuchania, zatrzymania... Taktyka organów ścigania w sprawie dr. Mirosława G. może budzić przerażenie - mówił sędzia. - Budzi to skojarzenia nawet nie z latami 80., ale z metodami z lat 40. i 50., czasów największego stalinizmu - dodał Tuley.
Przytaczając słowa b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego o "zatrzymanym lekarzu-łapówkarzu", sędzia ocenił też, że takie słowa "nie dają się pogodzić z zasadami demokratycznego państwa prawnego". Dodał, że podobne wypowiedzi "muszą rzutować na tok postępowania". Dodał, że "dziwactwa, których w sprawie dopuściły się organy ścigania, nie mogą jednak w całości dyskwalifikować tego postępowania karnego".
Winny łapówkarstwa, niewinny - mobbingu
Sąd uznał dziś , że kardiochirurg Mirosław G. jest winny przyjęcia korzyści majątkowych od pacjentów. Chodzi o kwotę ponad 17 tys. zł. Mirosław G. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 72 tys. zł grzywny. Od ponad 20 zarzutów o mobbing lekarz został uniewinniony. Wyrok nie jest prawomocny.
-
Gdy policja znalazła jej dzieci w beczce, poczuła ulgę. Jolanta K. - wyrodna matka czy ofiara?
-
Najpierw obdukcja, teraz donos. Aktywista po akcji SOP w Świdniku: Tak tego nie zostawię
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Uchodźcy z granicy. Trafili do szpitala i wcale nie chcą go opuszczać. "To im uratuje życie"
- Warszawa. Ktoś podszył się pod działkowców z Mokotowa? "Sytuacja jest dość dziwna"
- Kolejnemu rządowi PiS "puszczą wszystkie hamulce". "Będą chcieli osłabić lub nawet kupić TVN" [podkast DZIEŃ PO WYBORACH]
- Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. Duchowny ostro o polskim Kościele: Rozpusta, rozpasanie, bezrozum
- "Kładę się spać i widzę linię, która idzie mi przez salon!". Protesty i okrągły stół w sprawie kolei CPK na Śląsku
- Krzysztof Brejza zawiesił kampanię. "Dotarły do mnie szokujące informacje"