"Miasto utraciło kontrolę nad przekazem". W Łodzi kończą się pieniądze na odśnieżanie, a miasto mówi...
Na początku tygodnia gruchnęła wiadomość, że w budżecie miasta na odśnieżanie zostały tylko cztery miliony złotych. Kwota wystarcza na osiem pełnych wyjazdów sprzętu. Miasto zapowiedziało, że brakujące pieniądze przesunie w razie potrzeby z puli przeznaczonej na inne cele. Pługopiaskarki pracowały nawet dwukrotnie w ciągu dnia. Mimo to setki, a nawet tysiące ludzi spóźniało się do pracy.
"Jestem przekonany, że Łódź da sobie radę..."
Wiceprezydent Łodzi Radosław Stępień mówi: - Jestem przekonany, że Łódź da sobie radę. Miasto jest przejezdne, oczywiście nie tak jak wtedy, gdy opadów nie ma. Najtrudniejszą dla nas informacją jest to, że padać nadal będzie, a to oznacza, że pługi i sprzęt będą wyjeżdżały więcej niż jeden raz dziennie. Proszę o wyrozumiałość.
- W godzinach szczytu pługi nie mogą odśnieżać, bo utknęłyby w korkach. Wszystko funkcjonuje zgodnie z programem, choć nie oznacza to, że nie ma żadnych trudności. Warto się zastanowić, czy wszyscy musimy jechać do pracy na ósmą i kończyć o szesnastej - twierdzi wiceprezydent, namawiając łodzian, aby przesiedli się do komunikacji miejskiej. Z tą jednak też nie jest najlepiej. W ostatnich dniach łodzianie narzekali na to, że tramwaje się spóźniają, a przystanki nie są odśnieżane.
W związku z akcją "Zima" odwołania wiceprezydenta Stępnia zaczął domagać się PiS. - To nie była zima stulecia, to nie była nawet taka zima jak kilka lat temu, ale niewielkie opady, z którymi służby miejskie sobie nie poradziły - mówił na konferencji prasowej poseł Marcin Mastalerek.
Miasto utraciło kontrolę
Zdaniem specjalisty od public relations, miasto utraciło kontrolę: - Jeśli najpierw informujemy mieszkańców, że na ulice wyjechały wszystkie pługopiaskarki, to nie możemy stracić panowania nad przekazem i za moment informować, że lada dzień skończą się pieniądze na odśnieżanie, więc łodzianie, jeśli chcecie jeździć, to tylko do czwartku, bo w piątek nie będziemy mieli już pieniędzy - mówi Przemysław Witkowski z 3PR Consulting.
- Aby odzyskać kontrolę, trzeba na bieżąco informować o postępach, zapalić światełko w tunelu, pokazywać, jakie za chwilę podejmie się działania - dodaje PR-owiec. - To buduje zaufanie, które jest największym orężem w komunikacji społecznej.
Witkowski proponuje działania, które usprawniłyby komunikację z mieszkańcami. - Każdy motorniczy mógłby informować swoich pasażerów o tym, że jest korek, że za chwilę będzie podstawiona komunikacja zastępcza. Sądzę, że nie byłoby problemu z uruchomieniem w lokalnych stacjach "breaking news", gdzie kierowcy mogliby otrzymać informacje o tym, jak uniknąć korków. To samo dotyczy komunikacji miejskiej. Jeśli ktoś czeka pół godziny na przystanku, to poczeka jeszcze 15 minut dłużej pod warunkiem, że będzie miał komunikat o tym, że ten tramwaj w końcu przyjedzie. Można by wykorzystać do tego samochody z megafonami.
W Szwecji zimniej, ale sprawniej
Sprawdziliśmy, jak z zimą radzą sobie tam, gdzie śniegu jest dużo więcej. Rozmawialiśmy z Matsem Freji, rzecznikiem wydziału dróg w sztokholmskim magistracie.
W stolicy Szwecji budżet na odśnieżanie to około160 milionów koron szwedzkich, w przeliczeniu blisko 80 milionów złotych. Z uwagi na surowszy klimat i taka kwota bywa tam niewystarczająca. Nawet przyzwyczajeni do ostrych zim i skłonni do korzystania z komunikacji miejskiej Szwedzi także narzekają. - Niektórzy domagają się, aby drogi zimą w mieście były suche jak latem, a to jest przecież niemożliwe. Najważniejszy jest jasny przekaz do mieszkańców, kiedy ci nas krytykują, że w końcu mamy zimę - dodaje rzecznik.
Przy odśnieżaniu zasypanego miasta liczą się priorytety. - Skupiamy się na głównych ulicach, buspasach i chodnikach, aby mieć pewność, że komunikacja miejska działa bez zarzutu nawet w najtrudniejszych warunkach.
-
Kto stoi za atakiem dronów na Moskwę? Trzy możliwe wersje. "Każda fatalna dla Rosji"
-
"Lex Tusk" to "chamówa na wygrywanie wyborów" i "sanacja 2.0". Czy komisja stanie się memem?
-
W co gra Ukraina ws. kontrofensywy? "Być może za dużo się spodziewamy"
-
"Mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka patrzyła. Czasem się uśmiechała". Dramat małych uchodźców z Ukrainy
-
W wypadku pod Ostrowcem zginęło pięcioro krewnych, wracali z wesela. Policja informuje o zatrzymaniu 38-latka
- Wyniki Lotto 30.05.2023, wtorek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- "Nie ma lex anty-Tusk, jest lex anty-Putin". Czarnek: Tusk sam się w to wkomponowuje
- Rotnicka komentuje zapowiedź startu Giertycha do Senatu. "Nie wiem co nim kierowało, nie jestem psychologiem"
- Prof. Pyrć odchodzi z Narodowej Rady Rozwoju. To protest przeciwko decyzji Andrzeja Dudy ws. "lex Tusk"
- Cień Rosji w tle wielkiej fuzji Orlenu z Lotosem? "W tej transakcji jest wiele znaków zapytania"