Kwaśniewska ostro o Śpiewaku: Te tłumaczenia są śmieszne. Fundacja to nie sposób na życie!
Michał Gostkiewicz, Gazeta.pl: Komentując sprawę sprzeniewierzenia funduszy fundacji KidProtect.pl przez jej szefa Jakuba Śpiewaka, Anna Dymna powiedziała, że to jak zdeptać ludzkie zaufanie...
Jolanta Kwaśniewska*: - Pan Jakub bardzo często swoją twarzą promował działania ważne i miał świetny pomysł: założyć fundację zajmującą się jedną określoną sprawą. Bardzo ważną. Wypowiadał się ze znawstwem, erudycją, był ulubieńcem mediów. Dla mnie to informacja szokująca.
Rozumiem, że to zarówno jeśli chodzi o osobę pana Jakuba, jak i skutki dla środowiska organizacji pozarządowych i ich obrazu w społeczeństwie?
- Ja źle bym się czuła, gdybym brała jakiekolwiek pieniądze za to, co robię. Jestem wolontariuszką, i członkowie rady mojej fundacji też. Wolontariuszką! Nie wyobrażam sobie, żeby to była synekura, sposób na życie. Pomaganie jest przywilejem. Dla mnie tłumaczenie Jakuba jest śmieszne. "Ups, no jakoś tak, pochodziłem z biednej rodziny, w związku z tym, no, zgłupiałem". Ja przepraszam, jak można zgłupieć?
Występuje się w mediach, opowiada się, że się działa w imieniu dzieci najbardziej poszkodowanych, opowiada się o najbardziej dramatycznych sytuacjach, i jednocześnie [należącą do fundacji - red.] kartą płaci za swoje przyjemności? Jak można doprowadzić do bankructwa organizacji pozarządowej? To jest działanie na niekorzyść tych, w których intencji się ją zakładało.
Czy sprawa sprzeniewierzenia funduszy fundacji KidProtect.pl może zaszkodzić innym polskim fundacjom pro bono i może nadwerężyć zaufanie sponsorów do całego sektora?
- Dokładnie! Dla tych wszystkich, którzy działają z ideą pro bono, to jest trudne do zaakceptowania i przyniesie, myślę, sporo krzywdy. Dlatego to informacja podwójnie bolesna - ponieważ ta sprawa będzie miała bezpośrednie reperkusje dla wszystkich działających transparentnie organizacji pozarządowych.
Mam nadzieję, że to wyjątek potwierdzający regułę. A bolesny tym bardziej teraz, bo to właśnie teraz wielu ludzi będzie decydować, komu przekazać 1 proc. swojego podatku.
Czy obawia się pani, że przez tego typu historie potencjalni sponsorzy organizacji pozarządowych mogą być mniej hojni?
- Tak, oczywiście. Doskonale wiemy to w naszej fundacji. Mimo, że na koniec mogłam powiedzieć "a nie mówiłam", to odczuliśmy mocno tę sytuację, kiedy ktoś próbował podważyć zaufanie do transparentności naszych działań.
[W związku z tym, że Jolanta Kwaśniewska odmówiła ujawnienia listy darczyńców swojej fundacji na prośbę członków sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen (koncern był według raportów giełdowych jednym z darczyńców fundacji), była przesłuchiwana jako świadek przez warszawską prokuraturę w śledztwie dotyczącym domniemanych fałszywych zeznań Aleksandra Żagla i Andrzeja Kuny przed tą komisją. Przesłuchała ją też sama komisja, która w końcowym stanowisku nie stwierdziła nieprawidłowości w funkcjonowaniu fundacji - red.]
Myśli pani, że Jakub Śpiewak ma szansę odzyskać zaufanie? Jeśli w jakikolwiek sposób zbierze i odda pieniądze?
- Był osobą medialną, tak ładnie przekonywał do swoich racji. Sama lubiłam słuchać Jakuba. Wzbudzał zaufanie. Nadużył go w sposób brutalny (...) i troszkę to nadużywanie w przypadku pana Jakuba trwało. Zburzenie zaufania trwało jeden dzień, za to odbudowywanie wiarygodności potrwa lata. Każdy się zastanowi, że skoro raz doprowadził on do tego typu sytuacji... Stał się osobą niewiarygodną. Nie wiem, jaką pracę musiałby podjąć, chyba w kamieniołomach.
Wczoraj rozmawiałem z Jakubem Śpiewakiem. Mówił, że chciałby oddać to, co sobie przywłaszczył.
- Tylko nie wie jak. Proszę wskazać mi osoby, które chciałyby teraz wpłacić pieniądze na pana Jakuba. Jak tę kwotę uzyskać...?
Wie pan, czego najbardziej żałuję? Podopiecznych [fundacja KidProtect.pl działała przeciw pedofilii - red.] i wszystkich ludzi w organizacjach pożytku publicznego, którzy pracują na rzecz innych. To jest wybór, przywilej. Z funduszami dla takich organizacji zawsze było trudno. I dlatego człowiek się cieszy z każdej wpłaconej złotówki, a rozliczanie się przed tymi, którzy nam wpłacają, jest najważniejsze. Nie zbudujemy większego wolontariatu i nie pozyskamy większych wpłat, jeśli tego typu sytuacje będą się powtarzać.
Jolanta Kwaśniewska jest byłą Pierwszą Damą RP i szefową fundacji Porozumienie Bez Barier. Fundacja działa od 1997 r. Wspiera m.in. szpitale, hospicja, ośrodki rehabilitacji, stowarzyszenia i inne fundacje i placówki opiekuńczo - wychowawcze.
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
"Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
-
"Wyrzucono nas jak stare buty". Rolnicy nie odpuszczą min. Kowalczykowi. Będzie dymisja?
-
Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
- Apostazja - jak wystąpić z Kościoła? Wzór oświadczenia
- Okrzyki "Judasze", poleciały jajka. Incydent przed wystąpieniem wicepremiera Kowalczyka w Jasionce
- Kierowcy ciężarówek protestują. Na S8 są poważne utrudnienia. Zator ma 10 km
- Kiedy wypada Wielkanoc 2023?
- Rosyjska rakieta uderzyła w blok w Zaporożu. Zełenski: Rosja ze zwierzęcą brutalnością ostrzeliwuje miasto