To już szósty raz, jak podkreślają linie lotnicze, kiedy zarząd lotniska w Modlinie przekłada termin remontu pasa startowego. Wizz Air wskazuje też, że nie ma jasności, kiedy lotnisko będzie znowu czynne, ale jak tylko będzie to możliwe, chce wznowić tam swoją działalność. Okęcie, z którego teraz korzystają linie Wizz Air i Ryanair, które musiały wynieść się z Modlina, jest droższe. Na razie nie wiadomo, czy większe opłaty przełożą się na wyższe ceny biletów dla pasażerów tanich linii.
Kiedy samoloty wrócą do Modlina?
Jest harmonogram prac, jakie muszą być wykonane przy remoncie pasa startowego lotniska Warszawa-Modlin, ale sporo w nim niejasności - ocenia zarząd portu. - Będziemy chcieli te niejasności wyjaśnić - podkreśla Edyta Mikołajczyk, doradca zarządu mazowieckiego Portu Lotniczego. Jak udało się ustalić reporterowi TOK FM, problemem tym razem jest to, kto ma opracować recepturę betonowej mieszanki, Erbud chce, by zrobiło to lotnisko w porozumieniu z ekspertami. Zarząd portu to wyklucza, twierdzi, że to niezgodne z wcześniejszą umową i za całość odpowiada firma budowlana, czyli Erbud.
Ostatecznie plan przedstawiła firma Erbud, która odpowiada za budowę pasa i jego modernizację. Prace przy remoncie mają potrwać 67 dni.
Mikołajczyk nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, czy ten czas obejmuje jedynie prace remontowe, czy także cały okres tzw. dojrzewania betonu i wszystkich koniecznych odbiorów technicznych. Na lotnisku trzeba zerwać nawierzchnię dwóch betonowych odcinków drogi startowej i ponownie zalać je betonem cementowym. Każdy z fragmentów pasa, tzw. progów drogi startowej, ma ponad pół kilometra. Lotnisko planuje, że uda się skończyć prace do końca maja. To oznaczałoby, że już w czerwcu samoloty tanich linii będą mogły ponownie latać z Modlina.
