Błąd komornika: zabrał emerytce oszczędności. Sprawa umorzona. A Rada Komornicza: I dobrze

Prokuratura umorzyła śledztwo przeciwko komornikowi, który przez pomyłkę zajął oszczędności emerytki zamiast prawdziwej dłużniczki. Niesłusznie zabrane pieniądze zwróciła pani Danucie - po licznych publikacjach mediów - Krajowa Rada Komornicza. A teraz opublikowała oświadczenie, w którym cieszy się z umorzenia sprawy i krytykuje media za nagonkę.

Prokuratura Rejonowa w Sochaczewie umorzyła sprawę pomyłki komornika, który miał nie dopełnić obowiązków, zajmując oszczędności kobiety noszącej identyczne imię i nazwisko i mieszkającej w tym samym mieście co rzeczywista dłużniczka. Ofiarą pomyłki padła pani Danuta, emerytka z Sochaczewa.

Łącznie z jej konta znikło 28 tys. zł. Tymczasem zawiadomienia o wszczęciu egzekucji były wysyłane na adres faktycznej dłużniczki, a pozbawiona pieniędzy pani Danuta dowiedziała się o pustym koncie, gdy próbowała zapłacić rachunki w banku.

Komornik przyznał się do pomyłki, ale pieniędzy nie zwrócił

Komornik nie weryfikował danych osobowych dłużniczki, bo nie ma takiego prawnego obowiązku. Przyznał potem, że doszło do pomyłki, ale pieniądze nie zostały zwrócone, ponieważ trafiły już do wierzyciela. Pani Danucie pozostało dochodzenie na drodze sądowej pieniędzy właśnie od wierzyciela, prawo nie przewiduje bowiem możliwości odzyskania pieniędzy od komornika, nie można też wystąpić przeciwko Izbie Komorniczej.

Dopiero po licznych publikacjach mediów, w tym "Gazety Wyborczej" , wskazujących na praktyczną bezkarność komorników w przypadku podobnej pomyłki , oraz interwencji ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, niesłusznie zabrane pieniądze zwróciła pani Danucie Krajowa Rada Komornicza.

Prokuratura: To nie komornik popełnił błąd

Komornik usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych. Dziś jednak okazało się, że postępowanie umorzono. - Brak znamion przestępstwa - oświadczyła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku Iwona Śmigielska-Kowalska.

Według prokuratury to wierzyciel błędnie wskazał niewłaściwą osobę jako dłużniczkę - zakreślając w wykazie ksiąg wieczystych załączonym do swojego wniosku o egzekucję PESEL niewłaściwej osoby.

Krajowa Izba Komornicza: Prokurator "potwierdził oczywistość"

Po korzystnej dla warszawskiego komornika decyzji prokuratury Krajowa Izba Komornicza opublikowała oświadczenie , w którym wyraża zadowolenie z takiego rozstrzygnięcia sprawy i piętnuje media za sposób, w jaki o niej informowały. "Samorząd Komorniczy z satysfakcją i ulgą przyjął informację o umorzeniu śledztwa przeciwko (...) komornikowi z Warszawy, podejrzewanemu o niedopełnienie obowiązków w głośnej sprawie Pani Danuty z Sochaczewa" - napisał prezes Krajowej Rady Komorniczej Rafał Fronczek. Jak dodaje w swoim piśmie, "wyrazić należy zadowolenie z faktu, iż prokuratura potwierdziła to, co dla komorników było oczywiste od samego początku tej sprawy", mianowicie, że "obowiązujące normy prawne nie nakładają na komorników sądowych obowiązku weryfikowania danych dłużnika wskazanych przez wierzyciela, jeśli nie budzą one wątpliwości".

"Nieuzasadniona negatywna kampania wobec komorników"

W dalszej części oświadczenia prezes Rady Komorniczej ubolewa, że "potwierdzenie tego faktu połączone było z nieuzasadnioną, negatywną kampanią wymierzoną przeciwko podejrzanemu komornikowi i całemu środowisku komorniczemu". Podkreśla, że "przy formułowaniu zarzutów wobec komorników sądowych konieczne jest zachowanie daleko idącej wstrzemięźliwości i umiaru, a zwłaszcza niezbędne jest rzetelne informowanie o przyczynach podejmowania określonych działań przez komorników", czego dowodem jest właśnie m.in. sprawa pani Danuty.

"Oczekiwać należy, iż media, które z niezwykłą gorliwością informowały o nieprawidłowościach, jakich rzekomo dopuszczają się komornicy sądowi, z takim samym zaangażowaniem poinformują opinię publiczną o wyniku sprawy i przyczynach takiego jej zakończenia" - kończy Fronczak.

TOK FM PREMIUM