Giza o stand-upie, który oburzył posłów PiS: Nie odkrywam Ameryki. Papież jest facetem i tyle

- Ja się zastanawiam, co dokładnie tych ludzi obraziło? To, że papież jest człowiekiem? Przecież nie odkrywam Ameryki. Papież jest facetem i tyle, a fanatycy są moim zdaniem źli i nic tego nie zmieni - mówi w rozmowie z portalem Gazeta.pl Abelard Giza, którego stand-up tak oburzył posłów PiS, że złożyli wniosek o ukaranie TVP2 za "nadawanie antykatolickich, poniżających osoby starsze i niepełnosprawne" treści.

Członkowie Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski - Andrzej Jaworski, Małgorzata Sadurska, Bartosz Kownacki z PiS - napisali we wniosku do KRRiT, że "program przedstawiany jako kabaret i satyra przypominał bardziej projekcję nienawiści przygotowaną przez Departament IV MSW niż program kabaretowy. Program w wykonaniu Ewy Błachnio, Kacpra Rucińskiego i Abelarda Gizy nigdy nie powinien być nadany w żadnej telewizji, zwłaszcza w telewizji publicznej. Przekroczył on nie tylko granicę obrzydliwości, ale naruszył art. 18 ust. 1 i 2 ustawy o radiofonii i telewizji".

"Przecież nie odkrywam Ameryki. Papież jest facetem i tyle

Co o wniosku trójki posłów PiS sądzi autor stand-upa, Abelard Giza z kabaretu Limo? - Ja się już na temat fanatyków wypowiedziałem w tym monologu, więc nie wiem, co więcej dodawać... - mówi komik. I dodaje: - To jest program rozrywkowy, to są żarty, dowcipy i komuś to się może podobać, komuś nie. Bawi mnie, kiedy ktoś mówi, że nie można się z czegoś śmiać. Ja nikomu nie zabraniam płakać na jakimś filmie, albo przeżywać jakichkolwiek innych emocji. No i nie można odbierać mi moich emocji - dlaczego ja nie mogę się z czegoś śmiać, jeżeli mam taką potrzebę w środku? - pyta Giza.

Komik dodaje, że ma świadomość, iż jego żarty czasami mogą komuś się nie spodobać, jednak nie rozumie, dlaczego wywołały aż takie zamieszanie. - Ja się zastanawiam, co dokładnie tych ludzi obraziło? To, że papież jest człowiekiem? Przecież nie odkrywam Ameryki. Papież jest facetem i tyle, a fanatycy są moim zdaniem źli i nic tego nie zmieni - mówi. Jak przyznaje, ma w dorobku dużo bardziej kontrowersyjne monologi.

Giza zaznacza, że podczas stand-upów stosuje skróty myślowe, aby wyśmiać jakieś zjawisko. - Ale u nas nie patrzy się na kontekst, tylko na słowa. Ja nie wiem, czy ktoś obejrzał cały ten monolog, czy tylko usłyszał, że papież pierdzi i się wkurzył - mówi. I dodaje: - Przed chwilą dostałem telefon od mojego bardzo dobrego kolegi, który powiedział: "Abelard, spoko. My katolicy jesteśmy z tobą".

O papieżu, babciach i fanatykach religijnych...

W piątkowym odcinku "Tylko dla dorosłych" prowadzonym przez kabaret Limo Abelard Giza zaczął w stand-upie od żartów z papieża. - To, co teraz się dzieje na scenie księżowskiej, z papieżem, pokazuje, że papież jest tylko zwykłym facetem. Wiemy, że ma swoje wady, zalety, że ma fajną funkcję... Ale to jest zwykły człowiek. Na przykład puści bąka... NIE! Papież?! No tak. Normalnie. Zjada, przełyka, trawi... To nie zabierają tego anioły?! Nie, to jest zwykły facet - opowiadał na wizji Giza z Limo. Następnie pojawiły się żarty z osób starszych i fanatyków religijnych. - Co by było, gdyby nasi fanatycy religijni byli tacy hardcore'owi? Zobaczcie, średnia wieku polskiego fanatyka to jest... ja wiem... 90. Im już tak dużo nie zostało do końca, więc nie mają dużo do stracenia. Oni są nawet już gotowi, mają beret, płaszcz... Nie wiem, czy zauważyliście - im starsza kobieta, tym dłuższy płaszcz. To ma coś wspólnego chyba z długością piersi. Więc jest tak: beret, płaszcz i taki wózek bojowy na warzywa, no nie? - żartował Giza.

TOK FM PREMIUM