W lipcu zacznie obowiązywać nowa Ustawa o utrzymaniu porządku. Zgodnie z nią wszyscy mieszkańcy będą co miesiąc płacili opłatę śmieciową. Dzięki temu z lasów i rowów mają zniknąć dzikie wysypiska. W artykule "Stare opony, gruz, elektronika... Co Polak wyrzuca do lasu. I czemu tak dużo [O ŚMIECIACH]" poruszyliśmy temat zaśmiecania przez nas lasu i problemów z tym związanych. Oto najciekawsze z waszych komentarzy:
Opinia wywołała ks-t: wywołała sporo komentarzy:
"Wyrzucanie śmieci do lasu to sku....stwo. Ale z drugiej strony ten artykuł to usprawiedliwienie dla nowej ustawy śmieciowej. Otóż po jej wprowadzeniu nic się nie zmieni (poza podwyżką opłat). W nowej ustawie wszystkie przedstawione przypadki - śmieci wielkogabarytowe, gruz, a jeszcze dodatkowo popiół, musi obywatel sam dostarczyć do punktu odbioru odpadów - czyli sporo z nich tak jak teraz wyląduje w lesie. Dla tych, którzy chcieliby odrąbywać ręce za wyrzucanie śmieci, a najlepiej to zabić i posolić: minimalny kontener na odpadki poremontowe to 400 zł. Pytanie do tych, którzy mieszkają w blokach - gdzie lądowały kafelki po waszym remoncie łazienki? Czy do takiego kontenera, czy do ogólnego zsypu? A jeśli nawet ktoś wykupił kontener, to zaraz dokładało się tam całe osiedle. Rozwiązaniem może być tylko odbieranie wielkogabarytowych śmieci przez gminę , i to za darmo, albo w ramach tej horrendalnej (blisko 4 razy większej niż poprzednio) opłaty.
Naszemu czytelnikowi odpowiedział m.in. alien_40:
"Jak stać kogoś na duży remont, to musi się liczyć z wynajęciem kontenera za 400 zł . Proste. I odpowiedź na twoje pytanie: po moim remoncie kafelki wylądowały w takim właśnie kontenerze wynajętym za 400 stówy i nawet do głowy mi nie przyszło szukać innego rozwiązania. Coś ze mną nie tak czy może z Tobą?".
andrzejto:
"Co do uzasadnienia ustawy śmieciowej, to fakt. Ale sprawa leży w chorym systemie sprawiedliwości i prawie jako takim. Jeśli delikwenta obciąży się rachunkiem za sprzątanie lasu i upubliczni jego dane, to każdy inny zastanowi się nad tym, co robi. Mandat 500 zł to jest śmiech na sali ".
A jakie jest wasze zdanie w tej sprawie? Czekamy na kolejne opinie.
