Wypadek autobusu pod Włocławkiem. Dwie osoby nie żyją, 20 rannych

Dwie osoby zginęły, a 20 rannych, w tym 10 w stanie ciężkim, przewieziono do szpitala po wypadku autobusu wiozącego kibiców. Do wypadku doszło dziś rano w Mikanowie w okolicach Włocławka.

Autobus, który uległ wypadkowi, był jednym z trzech, jakimi podróżowali kibice Lechii Gdańsk, wracający z meczu w Gliwicach. Autobus wpadł w poślizg i przewrócił się na bok.

- Dwie osoby zginęły na miejscu, około 20 trafiło do szpitala. Pozostali mają lekkie obrażenia i czekają w autobusie podstawionym przez MPK - mówi Radiu TOK FM Dariusz Politkowski ze straży pożarnej we Włocławku.

- Trudno ustalić przyczyny wypadku. Wiemy tyle, że autokar wjechał na pobocze, przejechał przez rów i "wyłożył się" na polach - powiedziała w TVN24 Małgorzata Marczak z włocławskiej policji. - Na drogach panują fatalne warunki, padający śnieg i śliska nawierzchnia mogły być przyczyną tego wypadku - dodaje Dariusz Politkowski.

TOK FM PREMIUM