Od 1 września etyka w polskiej szkole już na dobre? Kluzik-Rostkowska podpisała rozporządzenie

Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska podpisała właśnie rozporządzenie, które zmienia dotychczasowe zasady organizacji lekcji etyki w szkołach. Chodzi o zmianę przepisów z 1992 roku. Od września wystarczy jeden chętny uczeń, by lekcje etyki w danej szkole mogły się odbywać.

O tym, że zmiany będą, jako pierwsi informowaliśmy na początku lutego. Wtedy MEN przedstawił projekt rozporządzenia, które w tej chwili jest już podpisane. Zmiana jest zasadnicza, bo do tej pory trzeba było stworzyć grupę składającą się z co najmniej siedmiu uczniów, co w rzeczywistości często było nieosiągalne i niemożliwe. Utworzenie grupy międzyszkolnej uzależnione było z kolei od zgłoszenia co najmniej trzech uczniów.

Zmiana przepisów wskutek wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka

Minister edukacji w rozmowie z nami w lutym nie kryła, że przepisy trzeba było zmienić z powodu konieczności wykonania wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2010 roku - wyroku w głośnej sprawie Grzelak przeciwko Polsce. Trybunał uznał, że Polska narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka, nie dając możliwości wyboru w szkołach etyki zamiast religii. Chodziło o naruszenie prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego oraz zakazu dyskryminacji.

Syn państwa Grzelaków nie chodził na religię, a problemy zaczęły się już w przedszkolu. - Gdy był w grupie starszaków, nie kupiłem książki do katechezy. I zaczęły się pytania - mówił nam pan Czesław. W czasie religii chłopiec był wyprowadzany, zabierany z grupy, mógł czuć się gorszy, płakał. Potem to samo było w szkole. To był impuls dla rodziców, że trzeba coś z tym zrobić. Zdecydowali się pójść z tym do Strasburga. Dziś pan Czesław cieszy się ze zmian. Jak mówi, jego syn na etykę już się nie ''załapał'', ale teraz jest szansa, że to się zmieni.

Zmiany, zmiany, zmiany od września w szkołach

- Wprowadzenie tej zmiany pozwoli zapewnić naukę etyki każdemu zainteresowanemu tym uczniowi - mówi Kluzik-Rostkowska. I dodaje, że wyeliminuje to także przypadki, gdy szkoły odmawiały zorganizowania lekcji etyki, tłumacząc, że nie ma tylu chętnych, ilu potrzeba do zorganizowania grupy. - Pozwoli to również zapewnić udział w zajęciach z religii tym uczniom, którzy z racji przynależności do niewielkich liczebnie Kościołów lub związków wyznaniowych o uregulowanej w Polsce sytuacji prawnej nie mogą obecnie korzystać z przysługujących im praw konstytucyjnych - dodaje minister edukacji.

Nie ma ograniczeń liczbowych, będą za to pisemne oświadczenia

Znowelizowane rozporządzenie nie odnosi się jednak tylko do liczby uczniów - doprecyzowuje również formę wyrażania życzenia dotyczącego lekcji religii czy etyki. Ministerstwo wprowadza więc oświadczenie w formie pisemnej, które ma zawierać informację o tym, kto będzie chodził na religię, a kto na etykę lub na oba przedmioty jednocześnie. Deklarację w każdym momencie będzie można wycofać.

- Do tej pory było tak, że najczęściej pisemnych oświadczeń wymagano jedynie od osób, które chciały, by ich dzieci chodziły na etykę. Bywało, że wszystkie oświadczenia miały jedynie formę ustną - mówi Joanna Kluzik-Rostkowska.

Nowe zapisy zaczną obowiązywać 1 września 2014 r.

Wiadomo, że zastrzeżenia do rozporządzenia zgłaszała Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego. Samorządy obawiały się, że na etykę w szkole zabraknie im pieniędzy.

Rzeczniczka MEN Joanna Dębek jeszcze dwa dni temu informowała nas, że komisja zgłosiła uwagi dotyczące oceny skutków regulacji w jej aspekcie finansowym. - W związku z czym konieczne było opracowanie stanowiska MEN, przedstawiającego dokładniejsze oszacowanie ewentualnych skutków finansowych ze wskazaniem źródła ich pokrycia - poinformowała Joanna Dębek. Żadnych konkretnych danych finansowych nie podała. Wystąpiliśmy o nie, czekamy na odpowiedź.

Nowy blog - Anna Gmiterek-Zabłocka zajmie się Twoją sprawą! >>

TOK FM PREMIUM