Manuela Gretkowska: Kościół w Polsce zamienił się z łaskawcy w moralnego oprawcę
Pisarka Manuela Gretkowska komentowała w rozmowie z Piotrem Najsztubem w TOK FM obalenie pomnika księdza prałata Henryka Jankowskiego w Gdańsku oraz pozycję Kościoła w Polsce.
Jej zdaniem, papież w pewnym sensie usprawiedliwił osoby, które zrzuciły pomnik księdza z cokołu. - Powiedział, że gniew ludu jest wyrazem gniewu bożego. A więc myślę, że obalenie tego pomnika, to był gniew boży. Bo ile czasu można chodzić wokół takiego totemu zbrodni i czekać na to, że jakaś ustawa go zmieni - tłumaczyła.
Według pisarki Kościół łamie prawo "na wszystkich płaszczyznach: wchodząc w politykę, biorąc pieniądze, które mu się nie należą". - Kościół zniszczył szacunek do siebie, bo nie robi w Polsce tego, co głosi. Prawo moralne, które sankcjonuje jego pozycję, zostało zniszczone. I on nie próbuje tego naprawić. To jest najgorsze - stwierdziła.
Czytaj też: Archidiecezja Warszawska odpowiada na zarzuty. Chodzi o kardynała Kazimierza Nycza
PiS i Kościół: To nie sojusz, to zawierzenie
Gospodarz audycji, Piotr Najsztub, dodał, że jego zdaniem najgorsze jest to, iż przywódca partii rządzącej publicznie głosi i wierzy w to, że Kościół jest jedynym źródłem moralności.
- Jedynym, nie ma żadnego innego źródła moralności. I teraz, jeżeli widzę już nawet nie sojusz, tylko takie zawierzenie partii rządzącej, temu, a nie innemu Kościołowi, to wydaje się, że to jest jakieś połączenie, które zatruje nas wszystkich - mówił dziennikarz.
Zdaniem Gretkowskiej owo zatrucie już się jednak dokonało. - Zobacz, ile osób popiera coś takiego. Gdyby był jednoznaczny gniew i opór wyrażony niechodzeniem do kościoła, buntem, to musiałoby się to zmienić, a tego nie ma - wyjaśniała.
Czytaj też: Stosunek do Kościoła poróżni Koalicję Europejską? "Różnimy się. Ale fundamenty porozumienia są"
Prowadzący program zaznaczył, że nawet jeśli ludzie przestaliby chodzić do kościoła, to nic by to nie zmieniło. - Ten kościół przecież w bardzo małym stopniu zależy od hojności wiernych, nie potrzebuje jej - stwierdził.
- Bo ma hojność od państwa i to państwa jakichkolwiek rządów: czy lewicowych, czy prawicowych. Dlatego mówię, że Kościół przekroczył wszelkie prawo i zamienił się z łaskawcy w oprawcę. Oprawcę moralnego - dopowiedziała pisarka.
PiS przyjął rolę ofiary
Manuela Gretkowska podkreśliła, że Kościół jako pierwszy powinien stawać w obronie pokrzywdzonych, a tymczasem kryje oprawców.
- Kościół został ufundowany na idei ofiary. Cała idea Kościoła to jest bycie ofiarą. Zmieniło się to po 2000 lat, zwłaszcza w Polsce, że przedstawiciele Kościoła są oprawcami dzieci i nie ma potępienia. To jest najgorsze, co może być dla Kościoła, bo to jest zaburzenie jego podstaw - tłumaczyła.
Pisarka zaznaczyła, że PiS, od kiedy przejął władzę, przyjął fałszywą rolę ofiary, a Jarosław Kaczyński odgrywa rolę Chrystusa. - Bez kobiet, tylko z uczniami, bez pieniędzy. To jest podświadome wchodzenie w tę rolę. Ma do tego Boga, czyli Kościół. Idealne przymierze - podsumowała.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!
- o książce "Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie"
- ile kobiet w Polsce uważa się za feministki?
- jak według Manueli Gretkowskiej zakończy się sprawa pomnika ks. Jankowskiego?