Gen. Jarosław Stróżyk: Jeżeli wojsku brakuje pieniędzy, to trudno wydawać je na rzeczy, które nie strzelają
Dziś mija 20. rocznica wejścia Polski do NATO. Maciej Głogowski pytał generała Jarosława Stróżyka, czy Pakt Północnoatlantycki zadziała, gdyby doszło do zagrożenia jednego z krajów członkowskich. Ekspert nie odpowiedział od razu.
- Każdy rozsądny człowiek wątpi. Wie też, że są różne dyskusje polityczne. 12 marca 1999 roku weszliśmy do NATO, a 24 marca byliśmy na wojnie z Serbią, bo taka była potrzeba. Nie chciałbym, żeby Polska została poddana takiemu sprawdzianowi – odpowiedział po chwili.
I chwalił decyzje podejmowane przez wojskowy sojusz. - NATO rozmieściło przecież siły na wschodniej flance. Dzisiejsze święto 20 lat w NATO to przede wszystkim święto żołnierzy. Kolektywna obrona jest jego podstawą. Ale każdy sam musi się zbroić. Trzeba inwestować i zwiększać nakłady na wojsko, a nie tylko mówić o zwiększaniu nakładów – podsumowywał generał, który przez kilka lat pracował na stanowisku zastępcy dyrektora Zarządu Wywiadu w Kwaterze Głównej NATO.
MON marnotrawi pieniądze?
Gość TOK FM nie ma wątpliwości, że obecność Polski w NATO jest koniecznością. - To wspaniały sojusz, który nigdy nie przegrał. Dlatego warto w niego inwestować – mówił. Jak podkreślał gen. Stróżyk, należy rozsądnie gospodarować pieniędzmi na wojsko. - Dziś się chwalimy, że 2 procent polskiego PKB idzie na wojsko. Ale, jak patrzymy na ostatnie trzy lata, to na przykład wydaliśmy 3 miliardy złotych na samoloty dla rządu. Jak to odejmiemy, to realnie procent nakładów na wojsko, zmniejsza się do 1,8-1,9. Zaznaczam, że samoloty są konieczne, ale niech politycy kupują je z innych pieniędzy, niż z tych z resortu obrony. Bo potem mamy do czynienia z "za krótką kołdrą" – wyjaśniał ekspert.
Inwestycje są konieczne, bo - jak mówił generał Jarosław Stróżyk - "każdy sprzęt się starzeje". - Ale planowaliśmy kupić osiem baterii rakiet, będą dwie. Chcieliśmy 60 wyrzutni z programu Homar, rząd kupił 20. To jest za mało. Dlatego my krytykowaliśmy słynne ławeczki niepodległości. Dla mnie to są szalenie potrzebne rzeczy, patriotyczne, ale niech to nie będzie finansowane z pieniędzy na armię. Jeżeli wojsku brakuje pieniędzy, to trudno wydawać je na rzeczy, które nie strzelają - podsumował gość Macieja Głogowskiego.
Czytaj także: MON "skontroluje merytorycznie" ławki niepodległości. Ale winę za to, że zżera je rdza, przypisuje samorządom
Ekspert przyznawał, że Sojusz Północnoatlantycki to "niewątpliwie biznes". - Najwięcej uzbrojenia sprzedają Stany Zjednoczone. Za Donalda Trumpa to podejście biznesowe jeszcze się zwiększyło. My się trochę pogubiliśmy. Mogliśmy rozwijać przemysł obronny, a kilka lat temu zostało to zanegowane. Miała być współpraca z Holandią w sprawie tankowców powietrznych, z powodów politycznych się z tego wycofano. My stoimy w miejscu, czyli tak naprawdę się cofamy – uważa były zastępca dyrektora Zarządu Wywiadu w Kwaterze Głównej NATO.
Czytaj też: 20 lat Polski w NATO. Jerzy Buzek: Ciągnęliśmy resztę Europy Środkowej>>>
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu!
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
"Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Ksiądz, w którego mieszkaniu odbyła się orgia, zabrał głos. "To uderzenie w Kościół"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"
- Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom