Abp Jędraszewski o zaleceniach WHO, "żeby uczyć czterolatki masturbacji". "Potrzebni są tutaj dorośli, więc potrzebne jest molestowanie"
Spotkanie odbywało się pod hasłem "Bitwa o Odpowiedzialność", a promował je plakat ze zdjęciem żołnierza trzymającego na rękach dziecko. "Bitwa o Odpowiedzialność to bitwa rozgrywana w każdym z nas. Nie bitwa na emocje, gdyż Odpowiedzialność jest postawą dojrzałości. Decyzją porzucenia własnego egoizmu, zaś zwrócenia się ku drugiej osobie, jej potrzebom i dobru" - czytamy w zapowiedzi spotkania. Specjalną naukę wygłosił z tej okazji abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski i zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, jeden z najważniejszych hierarchów kościelnych w Polsce.
Od odpowiedzialności do homolobby
W trwającym około godziny wystąpieniu abp Jędraszewski mówił o odpowiedzialności. - Odpowiedzialność to jest inne imię człowieka, inne imię człowieczeństwa. Obojętność to jest z kolei postawa Kaina, zaprzeczenie człowieczeństwa, rezygnacja z tego, do czego ja jako człowiek zostałem powołany - tłumaczył. Jako przykład czasu, kiedy od odpowiedzialności chciano odejść, wskazał czas rewolucji roku '68. - Rewolucji tych, którzy jak mówili o sobie, mieli szczęście mieć lat 20 w latach 60. Licealiści i studenci zbuntowali się przeciwko moralności zachodniej. Już wtedy w tej laickiej Francji pierwsze trzy przykazania nie miały większego znaczenia, ale te następne tak. Rewolucja '68 je zakwestionowała w sposób radykalny - argumentował. Przywoływał pojawiające się wówczas napisy na ścianach budynków, w których ich autorzy deklarowali, że "sami tworzą swoje zasady, są dla siebie mistrzami".
Dalej duchowny komentował wpływ tamtych wydarzeń na dzisiejszą rzeczywistość. I jak podkreślał, jest on ogromny. - Pokolenie '68 opanowało uniwersytety, prasę, życie polityczne. I ono dzisiaj rządzi światem. I to, co się dzisiaj dzieje, ta cała rewolucja, to jest właśnie skutek '68. Całkowita wolność, wszystko skoncentrowane na własnym ja, inny się nie liczy, to było przesłanie '68 - wyliczał.
Po czym przeszedł do ataku. - Rewolucja '68 mówi: nie ma żadnej odpowiedzialności za drugiego człowieka. Ja mam siebie realizować, i to przede wszystkim w wymiarze seksualnym, bez żadnych ograniczeń - stwierdził abp Jędraszewski. I skupił się właśnie na seksualności, podkreślając, że "współżycie między kobietą a mężczyzną zostało pozbawione czegoś najbardziej istotnego - elementu prokreacji". Przekonywał, że nie ma troski o dziecko, a jest raczej o to, "żeby dziecka nie było. A jeśli już się pojawi, to trzeba sobie z tym problemem poradzić w imię wolności".
"Rewolucja chce pozwolić dzieciom czteroletnim na naukę masturbacji przez dorosłych"
- I to jest logika '68. Ale jeżeli się liczy tylko przyjemność, to można sobie postawić pytanie, czy to zawsze musi być współżycie między kobietą a mężczyzną, czy nie może to być w innych konfiguracjach? I tak się zaczęło to homolobby, właśnie z tej logiki - tłumaczył abp Jędraszewski słuchającym go mężczyznom. I przekonywał, że "kolejnym etapem batalii o tzw. wolność człowieka i samorealizację jest, żeby pozwolić dzieciom z tego korzystać".
- Z tej logiki rodzą się te zalecenia WHO, żeby od 4 roku życia dziecka uczyć go masturbacji, bo ono się musi realizować. Czyli praktycznie potrzebni są tutaj dorośli, żeby uczyć, więc potrzebne jest molestowanie. I to jest dobre - mówił arcybiskup. Czytelne jest tu nawiązanie do przyjętej w Warszawie Deklaracji LGBT+, która odwołuje się m.in. do standardów WHO. Tyle że nie ma w nich mowy o "nauce masturbacji", a o tym, że dzieci w grupie wiekowej 0-4 powinny znać wszystkie części ciała i ich funkcje, praktykować higienę osobistą (mycie każdej części ciała), posiadać wiedzę na temat różnego sposobu stawania się członkiem rodziny (na przykład poprzez adopcje). W tej grupie wiekowej zalecana jest także m.in. rozmowa z dzieckiem na temat radości i przyjemności z dotykania własnego ciała, czy nauczenie dziecka poprawnego słownictwa, takiego jak ciąża, poród, posiadanie dzieci. Jest też mowa o uzyskaniu świadomości tożsamości płciowej, umiejętności wyrażania własnych potrzeb, życzeń i granic, na przykład w kontekście "zabawy w lekarza".
- Zapis we wskazówkach WHO odnosi się do faktu, że - ku zdziwieniu niektórych środowisk w Polsce – dziecko także jest istotą seksualną. Nawet jeśli dorośli nie potrafią się z tym pogodzić, to normalnym etapem rozwojowym jest to, że dzieci paroletnie mogą się masturbować. Rozmowa na ten temat w momencie, w którym jest to potrzebne pozwala zadbać o to, żeby dziecko poznawało siebie nie naruszając przy tym granic, zarówno cudzych, jak własnych - tłumaczyła w rozmowie z TOK FM Antonina Lewandowska, członkini Grupy Ponton, edukatorka seksualna.
Kontrrewolucja katolicka
Abp Jędraszewski stwierdził, że "dochodzimy do szczególnego zmagania o nasze społeczeństwo i o przyszłość tego, co się z Europą stanie". Zapewniał, że z jego rozmów z biskupami z innych krajów, głównie z Europy zachodniej, wynika, że Polska jest dla nich wyjątkiem i ostatnią opoką. - "Patrzymy na was, na Polskę, jako na ostatnią nadzieję, że nie ulegniecie, bo tamci już ulegli" - cytował słowa biskupów abp Jędraszewski.
- Jest potrzebna kontrrewolucja katolicka, bo jedynie Kościół katolicki potrafi powiedzieć, że wszelkie inne związki poza związkiem kobiety i mężczyzny są czymś złym, czymś niezgodnym z ludzką naturą, i że trzeba się opamiętać - apelował, chwaląc jednocześnie działania małopolskiej kurator oświaty, która skomentowała warszawską Kartę LGBT+ jako propagowanie pedofilii. - Kurator Małopolski właściwie zareagowała na to, co się ma dziać w Warszawie - stwierdził.
Jak dodał, ostatnią nadzieją jest Kościół, który - jak przyznał, podobnie jak on sam - jest poddany hejtowi.
- Kościół jest pod wielkim ostrzałem w związku z pedofilią. Każdy grzech pod tym względem jest czymś przerażającym, ale jak to jest, że po pierwsze Kościół jest winny wszystkiemu, i że poza Kościołem, który jawi się coraz bardziej jako organizacja przestępcza, jest wszystko dobrze i że nie ma czegoś takiego, jak turystyka seksualna? - pytał duchowny.
Abp Jędraszewski niedawno brał udział w prezentacji danych Episkopatu na temat przestępstw seksualnych popełnianych przez księży wobec nieletnich. Mówił wówczas, że przypadki takie "to problem uniwersalny, o charakterze przekrojowym, który występuje wszędzie". Deklarował wówczas również, że Kościół "musi wzywać do nawrócenia i pokuty, ale też okazywać miłosierdzie sprawcom, jeśli dążą do wewnętrznego nawrócenia, żałują".
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
-
Iga Świątek wygrała z Beatriz Haddad Maią. Polka w finale French Open
-
Nowy Jork utonął w gęstym dymie. Obrazki niczym z apokaliptycznego filmu
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji
- Komisja Europejska rozpoczęła procedurę naruszeniową w sprawie "lex Tusk". Co dalej?