Szykuje się strajk w szpitalu w Rybniku. Są wyniki referendum przeprowadzonego wśród pracowników
W głosowaniu, jak informuje reporterka TOK FM Daria Klimza, wzięło udział ponad 800 osób - na 1300 pracowników szpitala. Większość z nich (ponad 60 proc.) opowiedziała się za strajkiem. Piotr Rajman z Solidarności mówi, że takie wyniki referendum powinny skłonić pracodawcę do przemyśleń.
Referendum wystartowało w ubiegły wtorek (9 kwietnia). To kolejna odsłona protestu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Rybniku. Spór zbiorowy w tej placówce rozpoczął się w maju 2018 roku. Uczestniczą w nim wszystkie organizacje związkowe z wyjątkiem Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Strajkujący domagali się 1200 zł brutto podwyżki.
"Pracownicy coraz bardziej zniecierpliwieni"
W październiku zeszłego roku strona związkowa podpisała z pracodawcą porozumienie płacowe, które zakończyło strajk i gwarantowało spełnienie części postulatów. Płace zasadnicze wzrosły wówczas o 400 złotych brutto. Strajkujący otrzymali zapowiedź, że do rozmów o kolejnych podwyżkach wrócą za kilka miesięcy. Tak się jednak nie stało.
- W październiku wywalczyliśmy 400 zł, teraz walczymy o pozostałe 800 zł - mówił w ubiegłym tygodniu Piotr Rajman i dodawał, że pracownicy są coraz bardziej zniecierpliwieni. - Domagają się zdecydowanych działań. Dlatego postanowiliśmy zorganizować referendum strajkowe - informował związkowiec z "S".