Prof. Paweł Rowiński, hydrolog, wiceprezes Polskiej Akademii Nauk przekonywał w TOK FM, że jeżeli rządzący nie zajmą się tematem zmian klimatycznych, pokolenie naszych dzieci będzie zmagało się z licznymi problemami.
- Poziom mórz zacznie się podnosić, będziemy mieć bardzo dużo wezwań sztormowych w na północy. Powoli będą zalewane kolejne obszary, stracimy Hel, systematycznie będziemy tracili coraz więcej rejonów, aż w końcu będziemy mieli plażę koło Płocka - wymieniał.
Podkreślał, że politycy powinni podjąć działania na rzecz zredukowania emisji dwutlenku węgla i inwestować w alternatywne źródła pozyskiwania energii.
Polskie rzeki są brudne
Naukowiec zauważył, że w Polsce już dziś mamy wiele problemów związanych z gospodarką wodną.
- Musimy pamiętać, że po pierwsze, tej wody nie jest nieograniczona ilość, a po drugie, my ciągle mamy problem z czystością wody. Tylko 60 procent wody, która płynie w polskich rzekach, trafia do oczyszczalni ścieków. Duża część wody jest bardzo zanieczyszczona. Bodajże 200 na 800 rzek to są rzeki czyste. Pozostałe są rzekami brudnymi - mówił.
Tłumaczył, że inwestycje w oczyszczalnie są kosztowne, a świadomość używania wody jest niska. Dodatkowo, często zanieczyszczamy własne źródła wody z powodu np. nieszczelnych szamb.
Ale to nie koniec problemów.
- Ryby, które żyją w wodzie, spożywają często metale ciężkie, a my te ryby później jemy. (...) To jest problem również zanieczyszczeń nieoczywistych, które się również dostają do wody, np antybiotyków. Znajdują się później w organizmach ryb, my to spożywamy i uodparniamy się na antybiotyki - wyjaśnił prof. Rowiński.
Dodał też, że obecnie w Polsce nie ma inżynierów, którzy potrafiliby zaprojektować “porządny obiekt hydrotechniczny”, ponieważ kształcenie w tej dziedzinie w naszym kraju upadło.
