Jak podaje portal twojapogoda.pl, niebo nad znaczną częścią Europy przybrało nietypową żółto-pomarańczową barwę. To efekt burzy piaskowej dochodzącej znad Sahary. Pył, który kilka dni temu został uniesiony przez wiatr dotarł do Europy. W poniedziałek zjawisko było zauważalne m.in. w Hiszpanii, Francji i we Włoszech.
We wtorek (23 kwietnia) pyły znad Sahary mają pojawić się też w Polsce. W godzinach popołudniowych i wieczornych zjawisko będzie zauważalne w południowej i zachodniej części kraju. W tych regionach barwy zachodu Słońca będą szczególnie intensywne, pomarańczowe i czerwone.
W nocy z wtorku na środę pył ma zacząć spadać na ziemię wraz z deszczem. W związku z tym mieszkańcy południowych i zachodnich regionów powinni liczyć się z tym, że na karoseriach i szybach ich aut zobaczą charakterystyczny ciemny pył.
Pył znad Sahary nad Polską. Deszcze pobrudzą auta
"Brudne" deszcze - jak podaje twojapogoda.pl - będą padać także w czwartek (25 kwietnia), ale tym razem głównie na wschodzie i północy Polski. Apogeum burzy piaskowej ma nastąpić w piątek (26 kwietnia), gdy nad Polskę napłynie gorące powietrze. Niemal w całym kraju temperatura w cieniu może wzrosnąć powyżej 25 stopni Celsjusza.
Meteorolodzy ostrzegają, że wysokiej temperaturze będą towarzyszyć burze.
"Pojawiające się miejscami deszcze, połączone z burzami, nadal będą brudzić nasze samochody, elewacje budynków i chodniki. Lepiej nie suszcie prania na świeżym powietrzu, ponieważ może ono ulec zabrudzeniu od opadającego pustynnego pyłu" - czytamy na twojapogoda.pl.
Chmura piasku ostatecznie opuści nasz kraj w sobotę (27 kwietnia), wędrując na wschód wraz z chłodnym frontem atmosferycznym, którym przyniesie nam spadek temperatury.
