Młodzież nie chce się angażować? Przykłady, które pokazują, że jest inaczej
17-letni uczeń pierwszej klasy III Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie, Kuba Karpiński, dał się poznać parę miesięcy temu, przy okazji pierwszego lubelskiego Marszu Równości, gdy był zaangażowany w jego organizację. Przed ratuszem przemawiał, gdy odbywała się zwołana na wniosek PiS nadzwyczajna sesja Rady Miasta przeciwko Marszowi Równości. Kuba mówił merytorycznie, spokojnie, rzeczowo.
W pamięci pozostały zwłaszcza jego słowa skierowane do stojących przed ratuszem narodowców. Zwrócił się do nich z apelem, by podjęli dyskusję na argumenty; by spróbowali zrozumieć osoby LGBT, by byli bardziej tolerancyjni i otwarci. - Nie możemy uciekać się do takich rozwiązań, jak wyszydzanie drugiej grupy. Powołałem się wtedy na coś, co nas wszystkich łączy, czyli na to, że wszyscy jesteśmy Polakami i powinniśmy umieć ze sobą rozmawiać. Pamiętam, że trzymałem w ręku polską flagę – dodaje.
Jak sam mówi, charyzmę i łatwość wypowiadania się po części ma po ojcu, choć pewnie nie tylko. W rozmowach wielokrotnie mówi o swojej wychowawczyni z liceum. O jej otwartości, zaangażowaniu, a przede wszystkim wsparciu dla działań młodych ludzi. Katarzyna Słoboda to nauczycielka języka niemieckiego. - Kuba to niesamowity młody człowiek. Otwarty, zaangażowany, entuzjastyczny, a jednocześnie pewny swego zadania. Robi ogromne wrażenie swoją swobodą wysławiania się - mówi nam wychowawczyni. - Moim zdaniem, jest świetnym materiałem na aktywistę przez duże A. Rzadko zdarza się spotkać kogoś tak młodego o tak dojrzałym światopoglądzie - dodaje.
Kuba, zaangażowany w organizację lubelskiego Marszu Równości, dał się poznać jako osoba pewna swojego zdania i potrafiąca o tym dyskutować. W październiku 2018 roku w marsz włączyła się prawie cała jego klasa. M.in. dzięki Kubie.
- Pamiętam, że przychodził na nasze spotkania organizacyjne przed Marszem Równości i bardzo pilnie słuchał, o czym mówiliśmy. Był bardzo konkretny - jest potrzeba, jest i on. Co prawda na koniec nie załatwił pompki do dmuchania balonów, a było ich niemało. Ale zrehabilitował się na Marszu, gdzie doskonale zagrzewał ludzi do wykrzykiwania haseł. Jako prowadzący miał wolną rękę i doskonale się spisał - mówi Bart Staszewski, główny organizator Marszu Równości w Lublinie. I dodaje, że Kuba to chłopak odważny, bojowy, ale też przyjacielski i życzliwy.
Orangutany, Marsz Równości, Strajk Nauczycieli
Ośmioletnia Maja Mulak założyła Klub Ochrony Orangutanów Majki. Tak bardzo przejęła się krzywdą orangutanów, których siedliska są niszczone pod uprawę palm, z których robi się używany m.in. w słodyczach olej. Założyła na Facebooku grupę, z której można dowiedzieć się m.in. jakie mogą być jego zamienniki oraz z których produktów zrezygnować, aby nie przyczyniać się do eksterminacji orangutanów. Grupa ma już prawie 7 tysięcy członków.
Po audycji w TOK FM z panią Małgorzatą Mulak, mamą Majki, kontakt nawiązał przedstawiciel ONZ i zaprosił ją - wraz z córką - na szczyt klimatyczny w Katowicach.
Dlaczego orangutany przyciągnęły uwagę Mai?
- Myślę, że to dlatego, że są naszymi przodkami. Są takie jak my i zachowują się identycznie – mówiła dziewczynka w rozmowie z Filipem Kekuszem.
Podkreślała, że nie wszyscy pozytywnie reagują na zapoczątkowaną przez nią akcję. - Niektóre osoby w ogóle się tym nie interesują i mówią: głupia akcja, nie będę przerywać jedzenia tego, bo ja to lubię jeść. A niektóre mówią: że to smutne i chętnie wstąpią do klubu. Ale zdecydowanie więcej osób odzywa się niemiłym tonem – tłumaczyła Maja.
Taka jest Generacja Z
Warto też przypomnieć o młodym osobach zaangażowanych w walkę ze zmianami klimatycznymi. W marcu w szkołach na całym świecie uczniowie zorganizowali strajk, który miał zwrócić uwagę na ten problem. A wszystko zaczęło się od nastolatki. 16-letnia dziś Szwedka, Greta Thunberg przestała chodzić do szkoły przed wrześniowymi wyborami, codziennie protestowała przed szwedzkim parlamentem. Zdecydowała się na to po najgorętszym lecie w historii jej kraju - w Szwecji wybuchło wtedy 60 pożarów lasów. Po wyborach wróciła do szkoły, ale akcję strajkową stara się powtarzać co piątek. Młoda aktywistka chce protestować, dopóki Szwecja nie będzie działać zgodnie z postanowieniami porozumienia paryskiego.
Raport Sparks&Honey, który jak dotąd jest najszerszą kompilacją badań dotyczących Generacji Z (czyli osób urodzonych po 1995 roku), pokazuje, że 26 proc. tego pokolenia działa w wolontariacie. Generacja Z jest zdeterminowana, żeby zostawić po sobie ślad, przejść do historii, faktycznie zmienić coś na lepsze.
Z kolei w raporcie przygotowanym przez Accenture Polska i FashionBiznes.pl "Jak kupuje Generacja Z?" czytamy, że konsumenci z tego pokolenia w większym stopniu niż pozostałe grupy zwracają uwagę na postawę społeczną i odpowiedzialność firm, których produkty kupują.
Są również gotowi zapłacić dużo więcej za produkty reprezentujące taką postawę.
-
Ksiądz, w którego mieszkaniu odbyła się orgia, zabrał głos. "To uderzenie w Kościół"
-
Kamienica na Mokotowie oddana w prywatne ręce. Mieszkańcy w strachu. "Nie powinniśmy być tak traktowani"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją
-
Poparcie PiS rośnie mimo afery wizowej. Budka tłumaczy, jak działa "szczepionka"
-
Mateusz ma 16 lat i nazywają go "agentem Putina". "Rówieśnicy grożą, że połamią mu nogi"
- Dolar nie odda łatwo korony króla. To zła wiadomość dla złotego i dla naszych portfeli
- Orlenowi brakuje paliw? W sieci wrze po publikacji zdjęć dystrybutorów i wycieku instrukcji dla pracowników
- Pierwszy wybór z drugiej ręki - Polacy coraz chętniej kupują używany sprzęt elektroniczny
- Inflacja w Polsce mocno spadła. Są najnowsze dane GUS
- Tragedia w Inwałdzie. Nie żyje 12-latek, który rowerem uderzył w drzewo