Matury 2019. Egzaminy rozpoczęły się z opóźnieniem. Alarmy bombowe okazały się fałszywe
Alarmy bombowe wszczęto m.in. w szkołach na Mazowszu - w Warszawie, Płońsku, Mławie i Nowym Dworze Mazowieckim. Policja sprawdza też zgłoszenia z Krakowa, Tygla, Końskiego, Tarnowa, Legnicy, Piotrkowa czy Rybnika.
Do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wpłynęło pismo od Centralnego Biura Śledczego Policji, informujące o działaniach podejmowanych przez osobę lub osoby, których celem jest sparaliżowanie przebiegu egzaminu maturalnego w sesji majowej - poinformowała dyrektorów szkół w specjalnym piśmie CKE.
W piśmie, do którego dotarła PAP, wskazano, że działanie te mają polegać na przesłaniu pocztą elektroniczną do wielu polskich szkół, gdzie będzie przeprowadzany egzamin maturalny, wiadomości informującej o podłożeniu na terenie tych placówek ładunków wybuchowych.
Jak podkreślił dyrektor CKE Marcin Smolik, kilkadziesiąt szkół - w każdej okręgowej komisji egzaminacyjnej - otrzymało sygnały o podłożeniu ładunków wybuchowych; wszystkie alarmy okazały się fałszywe.
Zaznaczył, że choć w części szkół ponadgimnazjalnych egzamin maturalny rozpoczął się z opóźnieniem, to nie ma obecnie informacji, by w jakiejś szkole egzamin się nie odbywał.
W jednej szkole egzamin przerwany
Chwilę po godz. 13 CKE doprecyzowała komunikat. Podano, że 122 szkoły zgłosiły do OKE informację o otrzymaniu sygnału o ładunku. Placówki poinformowały odpowiednie służby, które dokonały sprawdzenia budynków. Alarmy okazały się fałszywe.
61 z tych szkół - po sprawdzeniu - rozpoczęło egzamin zgodnie z harmonogramem, czyli o godz. 9.00. W 57 szkołach - po sprawdzeniu - egzamin rozpoczął się z opóźnieniem. Wszyscy zdający rozwiązywali zadania przez 170 minut.
W trzech szkołach sprawdzenie zostało przeprowadzone w trakcie egzaminu. Na ten czas egzamin został zawieszony. Zdający powrócili do rozwiązywania zadań po zakończeniu czynności sprawdzających przez służby
W jednej szkole ewakuowano zdających - egzamin został przerwany, zdający przystąpią do niego w czerwcu.
Matura 2019. Do egzaminu z języka polskiego przystąpi blisko 270 tysięcy absolwentów>>>
Matury 2019. W poniedziałek język polski, we wtorek matematyka
W poniedziałek rozpoczęły się egzaminy maturalne. Absolwenci zaczęli od matury z języka polskiego, do którego przystąpiło ponad 269,5 tys. uczniów. Ze względu na możliwość ponownego przystąpienia do matury abiturientów z lat poprzednich jeszcze więcej osób będzie zdawało egzamin z matematyki na poziomie podstawowym (zaplanowany na wtorek). Wraz z tegorocznymi absolwentami łącznie do tego egzaminu ma przystąpić prawie 312 tys. osób.
Maturzysta - zgodnie z obecnymi zasadami - musi przystąpić do trzech obowiązkowych pisemnych egzaminów: z języka polskiego, z języka obcego i z matematyki na poziomie podstawowym. Musi też przystąpić do co najmniej jednego pisemnego egzaminu z przedmiotów do wyboru; maksymalnie do sześciu.
Wśród przedmiotów do wyboru są: biologia, chemia, filozofia, fizyka, geografia, historia, historia sztuki, historia muzyki, informatyka, język łaciński i kultura antyczna, wiedza o społeczeństwie, języki mniejszości narodowych i etnicznych, język regionalny, a także matematyka, język polski i języki obce nowożytne. Egzaminy z przedmiotu do wyboru zdawane są na poziomie rozszerzonym. Dlatego do tej grupy zaliczane są także - na tym poziomie - matematyka, język polski i języki obce, które są obowiązkowe na poziomie podstawowym.
Abiturienci muszą przystąpić także do dwóch egzaminów ustnych: z języka polskiego i z języka obcego.
Pisemna sesja egzaminacyjna potrwa do 23 maja. Wielu maturzystów zakończy jednak egzaminy pisemne wcześniej. Egzaminy z najczęściej wybieranych przedmiotów odbędą się w dwóch pierwszych tygodniach sesji. Ustna sesja egzaminacyjna zakończy się 25 maja.
Aby uzyskać maturę, abiturient musi uzyskać minimum 30 proc. punktów z egzaminów obowiązkowych. Wynik egzaminu z przedmiotu do wyboru nie wpływa na uzyskanie świadectwa maturalnego (nie ma progu zaliczeniowego), służy tylko przy rekrutacji na studia.
Wyniki matur ogłoszone zostaną 4 lipca.
-
W co gra Duda w sprawie "lex Tusk"? Prawnik łapie się za głowę: Ekwilibrystyka. Nie potrafię się doszukać logiki
-
"Lex Tusk" to dopiero początek? Strach może popchnąć Kaczyńskiego "do najgorszych rzeczy"
-
Śmierć ciężarnej Doroty z Nowego Targu. "Tam, gdzie aborcja jest nielegalna, pacjentki umierają w szpitalach"
-
Andrzej Duda przehandlował podpis za stołki? "Sprawa ma drugie dno"
-
"Lex Tusk". Prezydent Andrzej Duda złoży nowelizację kontrowersyjnej ustawy
- Wielka rakieta "buuu" - przeleciała. I podniosłość obrad Rady Miejskiej [613. Lista Przebojów TOK FM]
- Zaskakujące biografie, bohaterstwo i tragedie. Ciąg dalszy historii wokół polskich samolotów wojskowych
- Nowelizacja Dudy naprawi "lex Tusk"? Prawnik nie ma złudzeń. "To farsa"
- To nie był dobry tydzień PiS. "Przerzucają się winą jak gorącym kartoflem. To będzie narastać"
- Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. prawa łaski. "Wyłączna kompetencja prezydenta"