Fizjoterapeuci i diagności rozpoczęli protest głodowy. Domagają się podwyżek
Siedem osób od południa prowadzi protest głodowy w hollu szpitala dziecięcego przy ul Żwirki i Wigury w Warszawie
Fizjoterapeuci dużą akcję protestacyjną rozpoczęli już na początku maja. Zaczeli od nieobecności w pracy z powodu oddawania krwi, potem były zwolnienia lekarskie. Dzisiaj postanowili zaostrzyć protest o przystąpić do zapowiadanej wcześniej głodówki.
Rehabilitanci walczą o obiecane podwyżki, na które resort zdrowia dotychczas nie znalazł pieniędzy.
- Fizjoterapeuta po dziesięciu latach pracy dostaje 2000-2400 zł brutto. Fizjoterapeuci mają dosyć traktowania (w ten sposób - red.) swojej ciężkiej pracy przez państwo, przez ministerstwo. To jest upokarzające dla człowieka, który kończy studia - mówił Tomasz Dybek przed rozpoczęciem protestu.
W publicznych szpitalach i przychodniach pracuje ok. 60 tysięcy rehabilitantów.
Fizjoterapeuci domagają się 1600 złotych brutto podwyżki.
Walkę fizjoterapeutów popiera Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Lekarzy. Jak podkreślają, "fizjoterapeuci stanowią istotny element zespołu leczącego, jednak dotychczas byli oni często lekceważeni przez rządzących i osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie publicznej złużby zdrowia".
Na ruch resortu zdrowia czekają jednak nie tylko szpitale. Podwyżek domagają się przedstawiciele zawodów medycznych, np. diagnostów. - Protest wisi na włosku - zapowiadała juz wcześniej Iwona Kozłowska z Krajowego Związku Pracowników Diagnostyki Medycznej. Jak tłumaczy, w przypadku protestu wykonywane będą jedynie badania ratujące życie. Inne trzeba będzie odwoływać.
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Ogromny żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. To gatunek niebezpieczny dla ludzi
-
Zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych. "Niemieckie koncerny na wygranej pozycji"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
Kaczyński "nie prowadzi zdrowego trybu życia". "Słabo się czuje". A "frakcje zaczynają wyłazić spod dywanu"
- Sałatka jarzynowa nigdy nie była tak droga. Przed nami Wielkanoc "najdroższa w historii"
- MKOL podjął decyzję ws. rosyjskich i białoruskich sportowców. Stawia warunki. "Dzień hańby"
- Dwa domy, ale jedno dzieciństwo. Rozstanie rodziców nie musi być traumą
- Lichocka pozwała Budkę. Chodzi o jej słynny gest. Sąd podjął decyzję
- "Kobiety w IT. "W zeszłym roku 70 proc. awansowało" - przyszłość wygląda obiecująco